Dziś wstałam wcześnie, bo po 7 miałam autobus do miasta. Wybrałam się na zajęcia do ośrodka kultury. Niestety pojechałam na darmo, bo zapisy dopiero od września. Pracownia ponoć mała i ciasna. Przyjmują więc ograniczoną liczbę osób, a teraz jest komplet. Krzysiek zbyt zadowolony nie jest, że na zajęcia poszłam. Miałam przełożyć obiad na czas gdy wróci z pracy. Nie podobało mu się to. Sebastian też zachwycony nie był gdy mu powiedziałam, ze idę. Spytał mnie od razu czy tam będą jacyś faceci. Wolałby, żeby nie...
Odchudzanie mi w tym tygodniu nie idzie. Waga wzrosła i spada zbyt wolno. Nie cieszy mnie to, bo kiepsko w rywalizacji na forum wypadnę. Zawsze byłam w czołówce, a tym razem się chyba nie uda. No zobaczymy jeszcze. Dwa dni mi zostały. Może raczy jednak spaść choć na tyle by punktów karnych nie było...
A na koniec flamingi drugie podejście z tym, że na dużym formacie. Pędzla do wody dużego nie mam to wzięłam Krzyśka do golenia. Cóż trzeba sobie radzić...
fitball
18 marca 2017, 20:02o to to , to też super
araksol
18 marca 2017, 20:33Dzięki :)
Gramatyka
18 marca 2017, 15:15Coraz lepiej CI idzie malowanie
araksol
18 marca 2017, 20:32idzie...
zoykaa
18 marca 2017, 14:07Flaming jak ta lala
araksol
18 marca 2017, 20:32:)
kaszubka73
18 marca 2017, 13:14Piekne te flamingi, masz talent :-D
araksol
18 marca 2017, 20:30nie wiem co powiedziec
tara55
18 marca 2017, 10:47Ładne są te flamingi.Miłego dnia życzę. :-)
araksol
18 marca 2017, 20:29dziekuję