Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
środa 117 dzień


Dietę 1000 kalorii trzymam nadal. Nie podjadam. Nawet nie mam za bardzo co. Niby mam ochotę jeść ale się powstrzymuję, bo mam ochotę na tuczące rzeczy typu mięso lub frytki np. Zjadłabym i to sporo. To nie głód, bo tego nie czuję, a łakomstwo albo zwykła ochota na sprawienie sobie przyjemności. Staram się być ciągle zajęta by o jedzeniu nie myśleć i na razie mi się to udaje. Tłumaczę też sobie, że jedzenie powinnam postrzegać w kategoriach konieczności, a nie przyjemności ale to już mi nie wychodzi. Od zawsze jedzenie było dla mnie przyjemnością i tak jest teraz. Dlatego nie potrafię diety na stałe zmienić na tą modną zdrową i bez smaku. Mnie jedzenie musi smakować, bo inaczej nie będę jadła wcale. Wybieram zazwyczaj przepisy  z gatunku normalnych. Nie leżą mi ani lekkie ani te bardzo kaloryczne, ciężkostrawne. Słodyczy praktycznie nie jadam. Jedyne przestępstwa to frytki, majonez, boczek i chipsy od czasu do czasu. Na razie waga trochę spada i mam nadzieję raczej szybko balast po świętach zrzucić, a może i coś więcej spadnie. Motywacja wróciła...:) Jadłospis do końca tygodnia przygotowałam. Zakupy nie będą zrobione na zapas to pokus nie będzie. To najlepsza metoda na mnie. Zawsze byłam łakoma i potrafiłam z 1800 kalorii pożreć na raz  gdy było to co lubię np. kabanosy albo gulasz angielski ostatnio...

Im więcej angielskich słówek rozumiem gdy czytam tym trudniej mi rozumieć zdania mówione. Pojedyncze słowa niektóre jeszcze rozumiem czasem. Zdania nigdy. Chyba tego nie pojmę i pogodzę się z tym, że będę tylko czytać z czasem. To jest w zasadzie to o co mi chodzi. Jako osobie stroniącej od ludzi zależy mi na książkach, stronach internetowych i czasopismach. Nie mam zamiaru ani za granicę jeździć ani z nikim gadać to po co mi rozmowa? Z drugiej strony może by się przydało to pojąć ze względu na filmy? Mam też problem z gramatyką i będę pisać łamanym językiem w stylu ja być murzyn. To jednak mi idzie coraz lepiej raczej. Uczę się nadal ale czy wytrwam?

  • Leveza

    Leveza

    3 maja 2017, 20:31

    dietetyczne rzeczy też potrafią smakować :) pewnie, nie ma co się zmuszać do czegoś czego się nie lubi, w końcu chodzi o to, żeby zmienić przyzwyczajenia na lepsze i ma to się kojarzyć z przyjemnością a nie przymusem ;)

    • araksol

      araksol

      3 maja 2017, 20:45

      no właśnie. Jedzenie ma być dla mnie przyjemnością...

  • mariolka1960

    mariolka1960

    3 maja 2017, 15:07

    Te kabanosy to tez syf same resztki tam są. Popieram Śliwa eszaa zdrowe to nie znaczy że jest bez smaku. Jogurt naturalny możesz zrobić z owocami dodać Stevie lub jakiś syrop roślinny i jest zdrowszy jak te sztuczne jogurty.

    • araksol

      araksol

      3 maja 2017, 15:12

      taa...A skąd owocę wezmę tak urozmaicone jak w jogurtach gotowych w moim sklepie na pewno nie kupię...

    • mariolka1960

      mariolka1960

      3 maja 2017, 15:19

      Oczywiście, że kupisz są mieszanki owocowe różne mrożone i one są zdrowsze ja ten syf z cukrem i tłuszczem

    • mariolka1960

      mariolka1960

      3 maja 2017, 15:21

      Banany tez są w każdym sklepie, mango tez a dla odmiany i na przemianę materii możesz i z suszonymi zrobić

    • araksol

      araksol

      3 maja 2017, 17:32

      w moim sklepi owoców nie ma co najwyżej jabłka gruszki i cytryny. To mały sklep

    • mariolka1960

      mariolka1960

      3 maja 2017, 18:06

      Wiec zmień sklep

    • araksol

      araksol

      3 maja 2017, 18:10

      niestety mieszkam w takim miejscu gdzie sklepów nie ma w pobliżu. Jest tylko jeden. Samochodu nie ma i nosić nie ma kto, nie mam na to czasu ani mi nie wolno

    • eszaa

      eszaa

      3 maja 2017, 19:17

      raz na jakis czas mozesz zjesc i kupny jogurt, tylko patrz zeby nie było syropu glukozowo-fruktozowego. Owoce suszone sa nawet w małych sklepach. Zamiast musli , którego z pewnoscia w Twoim nie ma, kupujesz te suszone owoce i płatki owsiane, dodajesz do jogurtu nat, plus słodzik i wypas zdrowe żarcie. Szukasz dziury w cały i masz milion wymówek byleby tylko Twoja dieta nie była zdrowa

    • araksol

      araksol

      3 maja 2017, 19:31

      bo ja wychodzę z założenia, ze o zdrwie można dbać na różne sposoby i nie tylko dietą. Ja np robie sobie zabiegi Reiki i zioła piję. Tak dbam

    • eszaa

      eszaa

      3 maja 2017, 19:53

      zadne szatanskie zabiegi, ani zioła nie pomoga Ci na syf jakim karmisz organizm.No ale to Twoje zdrowie.Moze kiedys zmądrzejesz

    • araksol

      araksol

      3 maja 2017, 20:44

      ja tam bardzie w medycynę naturalną wierzę niż w diety

  • eszaa

    eszaa

    3 maja 2017, 14:12

    dieta zdrowa, to nie jest dieta bez smaku.Nie wiem skąd czerpiesz wiedze na temat zdrowego odzywiania, ale na pewno nie z własciwych stron. Ja przez całe odchudzanie jadłam rzeczy i zdrowe i smaczne, wiele zagosciło na stałe w moim jadłospisie i zadnych udziwnien typu awokado z rodzynkami i szpinakiem, bo wiem, ze i takie rzeczy sie proponuje na diecie

    • eszaa

      eszaa

      3 maja 2017, 14:13

      gulasz angielski ? taki syf z puszki???

    • araksol

      araksol

      3 maja 2017, 14:45

      nie lubię naturalnych jogurtów, gotowanych warzyw, braku smażonego, sałatek z jogurtami

    • eszaa

      eszaa

      3 maja 2017, 14:55

      smazone na diecie nie jest zakazane, tylko ilośc tłuszczu ograniczona, naturalnych jogurtów tez Ci nikt jeśc nie każe,mozesz jesc twaróg, jajka, surówki ze świeżych warzyw, zamiast warzyw gotowanych.Wszystko sie da czyms zastapic, tylko trzeba chcieć

    • araksol

      araksol

      3 maja 2017, 17:33

      ale ja surówki jem z majonezem

    • eszaa

      eszaa

      3 maja 2017, 19:12

      czy z majonezem, czy z olejem, jeden grzyb.Jak bilans sie zgadza, to mozna jeśc i majonez i smietane i nawet frytki. Nie rób z diety nie wiadomo jakiego wyrzeczenia, bo nie tędy droga

    • araksol

      araksol

      3 maja 2017, 19:44

      na razie mi idzie więc nic raczej nie zmienię...Później dąbrowska

  • lola7777

    lola7777

    3 maja 2017, 12:23

    Z czasem bedziesz rozumiala coraz wiecej

    • araksol

      araksol

      3 maja 2017, 14:45

      oby...:)

  • gilda1969

    gilda1969

    3 maja 2017, 12:07

    Wszystkiego się powolutku nauczysz, a Ty się uczyć lubisz, więc na pewno i język opanujesz dobrze:)

    • araksol

      araksol

      3 maja 2017, 14:46

      no zobaczymy. Na razie czarno to widzę...

    • gilda1969

      gilda1969

      3 maja 2017, 16:04

      To zacznij patrzeć różowo :)

    • araksol

      araksol

      3 maja 2017, 17:34

      ale jak jak tego co mówią nie rozumiem wcale, a powinnam. Już 7 dni się uczę i dobrze czytam

    • barbirara

      barbirara

      3 maja 2017, 19:36

      jeśli chcesz się nauczyć rozumieć język mówiony musisz go bardzo dużo słuchać, polecam np. kanał ororo tv. Włączasz jakis fajny serial, a na dole masz napisy po angielsku. Wymowa i pisanie się od siebie bardzo różnią.zobacz to https://www.youtube.com/watch?v=G4Z5qngn-48&index=3&t=1305s&list=PLjWnyHEddHB6O6XJH9Rb9uzLHS-VZicYU jak również to https://www.youtube.com/watch?v=JwTDPu2TE6k&list=PLjWnyHEddHB6O6XJH9Rb9uzLHS-VZicYU

    • araksol

      araksol

      3 maja 2017, 19:45

      dzięki zerknę...Choć nie bardzo mam czas sie w to aż tak angażować...:)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.