Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
wtorek


Święta u mnie klasyczne czyli śpię, leżę i jem. Do tego wieczorami pracuję i sporo telewizji oglądam przy okazji, bo moi faceci patrzą. Krzysiek jest bardzo zadowolony, bo może oczy w telewizor wlepiać. Miał tez z kim się napić, bo ze mną się nie da skoro niepijąca jestem. Ja tez jestem co oczywiste bardzo zadowolona. Coraz bardziej się do Sebastiana przywiązuję. On chyba do mnie też. To nie przeszkadza nam z sobą zrywać gdy nas temperament poniesie.]:> Sebastian trochę się u mnie nudzi. On świąt nie lubi, bo wypada siedzieć w domu, a on to źle znosi. Lubi wyjść, pochodzić, pogadać z ludźmi. Dziś wybierał się do sklepu po piwo. Nie wiadomo jednak czy sklep będzie otwarty. Chciał wyciągnąć mnie ale mu się oczywiście nie udało. Gdyby był śnieg to bym wyszła na spacer zdjęcia zrobić. Nie ma jednak to po co wychodzić?

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.