Wczoraj do mnie dotarło, że Pikuś jest już starszym psem. Skończył w tym roku 10 lat. Na codzień tego nie widać, bo jest zywy, ale wczoraj jego spojrzenie było jakies takie powazne. Dostrzegłam w jego oczach zmeczenie. To były oczy starego psa. Pamietam go jako szczeniaczka. Był bardzo inteligentny i kochany. Nadal jest kochany, inteligentny, przymilny i rozpieszczony. Chciałabym, żeby długo jeszcze z nami został. Smutne będzie gdy odejdzie i żaden pies go nam nie zastąpi. Juz to wiem. Wkrótce moje zwierzęta zaczna odchodzić jedno po drugim. To naturalna kolej rzeczy, bo przybyły do mnie rok po roku i są już starsze. Staram sie psychicznie na to przygotować ale to niemożliwe. Będzie żałoba i tęsknota. Zwierzęta przychdzą, daja radość, miłość i gdy odchodzą pozostaje smutek, puste miejsce w sercu i żal, że tak krótko na tym świecie były.
Karty anielskie, które ostatnio kupiłam sa świetne. Dają jasne odpowiedzi na pytania, które zadaję albo nie zadaję a mnie nurtują. Ostatnio wyszła karta poprawy zdrowia. Myślę, że to chodzi o Krzyśka, bo to mnie gnębi. Chyba będzie dobrze. Musi być. Chce z nim obchodzić srebrne gody. Chcę sie z nim zestarzeć. Tak sobie myślę, że to badanie rtg przypadkowo mogło go uratować, bo problem wyszedł wcześniej zanim pokazały się objawy. Moze to dobry znak? To jednak tylko myśli... Do kardiologa idzie prywatnie 20 VIII, bo wizyty na fundusz dopiero w przyszłym roku. Co gorsze wszystkie badania też będzie trzeba robić prywatnie. Lekarka, która mu skierowanie wystawiała powiedziała, że trzeba będzie czekać, ale nadmieniła, zeby sie nie denerwował. Może więc nie jest tak źle..
Wczoraj ze stresu zjadłam 1,5 szklanki fasoli jaś, 4 kromki chleba z serkiem topionym, kilka jabłek, kilka ogórków, 2 kapuśniaczki i 2 krokiety. Dziś zwyzki na wadze nie było. Dobre choć to. Dziś tylko zupy będą, czyli grochowa i pomidorowa.
Jutro wyjazd na kurs...
Mam w domu awarię wody. Wczoraj w nocy pekła rurka w piwnicy. Dobrze, że Krzysiek był, bo zakręcił w studzience. No i znowu problemy...
DARMAA
1 sierpnia 2018, 21:2810 lat dla kundelka to nie jest dużo-o ile Pikuś jest kundelkiem! Ach ta służba zdrowia człowiek płaci składki całe życie a jak potrzebuje lekarza to musi czekać rok! Ręce opadają!
araksol
1 sierpnia 2018, 22:22na szczęscie to kundelek:)
Magnolia54
1 sierpnia 2018, 21:00Mój pies ma 2 lata, a ja już boję się jego odejścia... A nie wiadomo kto prędzej: ja czy on.*-*
araksol
1 sierpnia 2018, 21:10no nie chciałabym moich zwierząt zostawić
Japi46
1 sierpnia 2018, 13:09W czerwcu rejestrowałam się do kardiologa termin na cito i dopiero mam na koniec pazdziernika . W normalnym trybie lipiec przyszłego roku , będzie dobrze zobaczysz buziaki
araksol
1 sierpnia 2018, 13:20no oby:) martwie się
agnes315
1 sierpnia 2018, 12:38po takim menu miałabym 3 kilo jak nic :) Pozdrawiam i dzięki za zaproszenie :)
araksol
1 sierpnia 2018, 12:44witaj:)
Alianna
1 sierpnia 2018, 12:31Jak to w życiu, zawsze jakieś problemy …
araksol
1 sierpnia 2018, 12:44no nie wszyscy je mają tak często