Wczoraj wyprałam pościel. Wyschła i taka pachnącą dworem ja oblekłam. Zasypiałam z prawdziwą przyjemnością, niemal rozkoszą. Uwielbiam taką pościel i nie wyobrazam sobie korzystania z suszarek. Jestem reliktem z dawnej epoki, wiem o tym ale dobrze mi z tym. :) Dziś kolejne pranie. Tym razem ciuchów. Znowu będzie suszenie na dworze. Tradycyjnie na sznurze, bo suszarki nie posiadam. Położę je gdy wyschnie na fotelu w sypialni i niech mi pachnie. Sprzatne za kilka dni :)
Sebastian przyjechał i jest. Działa, ale narzeka na upał. Pracuje rano i przed wieczorem, a w dzień przysypia. Trochę się martwię czy uda mu się wszystko zrobić. Doszedł jeszcze dach, a konkretnie rynny. Musi zobaczyć co z nimi, ale poprawi chyba dopiero w sierpniu. Na razie zalało mi pracownię. Niby nie ma grzyba, ale plama nad oknem jest. Powinnam remont w pracowni zrobić, bo jest jeszcze ślad po wstawianiu okna. W jednym miejscu zapadla sie podloga. Remontu w najblizszym czasie nie przewiduję. Zbyt dużo rzeczy jest w pracowni i kłopot by był z wynoszeniem i malowaniem.
Rabatka skończona. Nawet ziemi juz Krzysiek dosypał. Dostalam od sasiadki kilka dalii juz rosnących to jedna miniaturową posadziłam. Ciekawe czy zakwitnie w tym roku. Kłacza sa bardzo ładne. Nie to co kupione w sklepie. Posadziłam jeszcze trzy, ale w innym miejscu. Na inne kwiaty dopiero usiłuję zarobić, ale ciężko idzie.
Sebastian mi przywiózł cudna czaplę i latarenkę...:)
Aweko
17 czerwca 2019, 11:45Na suszenie na dworze czekam od późnej jesieni. Wtedy pranie nie wymaga żadnych płynów do płukania. Jest pachnące słońcem i wiatrem.
araksol
18 czerwca 2019, 14:04tak i ja to lubię
irena.53
15 czerwca 2019, 23:37Witaj.... a fajne takie suszenie na dworze, ja tez bardzo lubię, wprost uwielbiam, Wczoraj też prałam, ale było jakoś tak zachmurzone bo takie od wielu dni chmury wiszą... A ja też mam taka , lub troszkę inną Czaplę, lubię ją bo ona mi tak pod moje panieńskie nazwisko podchodzi,. Nooo, ,oje szlacheckie, a nie to jakies po byłym...Żałuję, że po rozwodzie nie zmieniłam, na własne ....Będzie dobrze, kasa nam przypłynie....pozdrawiam, pa
araksol
15 czerwca 2019, 23:41no oby tak kasa jak najszybciej...
hanka10
15 czerwca 2019, 16:20uważam, że suszenie na sznurze jest bardzo na czasie - badź co bądź jest to korzystanie z energii odnawialnej ;)
araksol
15 czerwca 2019, 17:29tak mówisz?
hanka10
15 czerwca 2019, 17:35a nie jest tak ?
araksol
15 czerwca 2019, 18:31ale to stary sposob
hanka10
15 czerwca 2019, 19:09stary ale jary, iz nową filozofią :) uwierz mi ,elektryczne suszarki są passe.
araksol
15 czerwca 2019, 19:41:)
Ania355
15 czerwca 2019, 15:48Piękna ta czapla.
araksol
15 czerwca 2019, 17:29piękna
ducia
15 czerwca 2019, 14:23Też uwielbiam taką pachnącą pościel wyrzucam codziennie na dwór a że mieszkam w sosnowym lesie, to wieczorem pięknie pachnie
Nefri62
15 czerwca 2019, 13:29Nie wiem dlaczego wkleił mi 3 razy to samo. Miłego dnia:))
araksol
15 czerwca 2019, 17:29:)
Nefri62
15 czerwca 2019, 13:22Gdyby Sebastian mieszkał tu na stałe to szybciej i taniej wszystko by było naprawione.
araksol
15 czerwca 2019, 17:30też tak myślę...
Nefri62
15 czerwca 2019, 13:22Komentarz został usunięty
Nefri62
15 czerwca 2019, 13:22Komentarz został usunięty