Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Piątek


Koniec tygodnia. Było w nim trochę wrażeń nie tylko miłych. Waga ładnie spadła, ale mam nadzieję, że to jeszcze nie koniec. Oby nadal spadała, bo kusi mnie nadwaga. Jeszcze tylko kilka kilo. Bardzo bym chciała szybko zobaczyć szczuplejszy model na Vitalii, a później będę gonić moją mamę. Ona strasznie przytyła ostatnio. Już jest otyła, ale nie pozwoli sobie nic powiedzieć. Nie przejmuje się i odchudzać się nie zamierza. W dodatku mnie za odchudzanie krytykuje. Czasem ciężko mi z nią rozmawiać i w ogóle się nie rozumiemy.

Nadal pracuję bez zaangażowania i krócej niż normalnie. Większe tempo narzucę sobie chyba dopiero od piątku, gdy pojedzie Sebastian. Na razie jestem na urlopie, bo dawno go nie miałam. Mam jednak wyrzuty sumienia.

Czekam na Sebastiana. Jest dla mnie wsparciem. Pozwala mi ogarnąć prace męskie w domu i koło domu. Tym razem chce jeszcze zrobić wjazd, bo samochody z węglem grzęzną odkąd podjazd zostal rozkopany.

Mam sporo zmartwień związanych z moim synem Adrianem. Mimo 30 stki nadal ma  niepoukladane życie. Muszę go wspierać finansowo. Wspiera go też ojciec, ale odkąd jest na rencie ma mniej pieniędzy ode mnie.On już do pracy nie wroci i więcej pieniędzy mieć nie będzie. Adrian do domu wrocić nie chce, bo jego mieszkanie wymaga remontu. Jest też problem z kolegami, którzy mają na niego zły wpływ. 

  • agnes315

    agnes315

    31 stycznia 2020, 23:44

    Jakaś rodzina rencistów jesteście, czy co? 30 lat i renta????????

    • araksol

      araksol

      31 stycznia 2020, 23:56

      nie to jego ojciec jest na rencie

  • agnes315

    agnes315

    31 stycznia 2020, 23:43

    Strasznie mnie to rozśmieszyło: "kusi mnie nadwaga" :)))))))))) Sorry, nie mogłam się pohamować :)))

    • araksol

      araksol

      31 stycznia 2020, 23:57

      no kusi kusi, bo prawie 10 lst to otyłość...ale iem jak to brzmi:)

  • aska1277

    aska1277

    31 stycznia 2020, 21:16

    Mnie tata nie rozumie, jeśli chodzi o odchudzanie. Kompletnie nie rozumie mojego podejścia. Mama stara się rozumiec i wspierać. Chociaż nie raz kusi różnymi smakołykami ;) Ale bywały dni,że razem ze mną odmawiała sobie np. słodkiego czy smażonego ;) Mam nadzieję,że sprawy z synem ułożą się pozytywnie. Pozdrawiam

    • araksol

      araksol

      31 stycznia 2020, 22:21

      nikt w domu z odchudzaniem mnie nie rozumie poza synem...

  • tracy261

    tracy261

    31 stycznia 2020, 12:35

    Syn jest dorosły! Przecież teraz nie ma większych problemów z pracą. Owszem, wszystko kwestia stawki, ale w tym wieku powinien już się dawno usamodzielnić :).

    • araksol

      araksol

      31 stycznia 2020, 15:35

      no niestety

    • araksol

      araksol

      31 stycznia 2020, 20:11

      no ja też

    • EgyptianCat

      EgyptianCat

      1 lutego 2020, 02:48

      Dla mnie to totalne przeciwieństwo pomocy... Pokazywanie "dziecku" że może wyzyskiwać innych i mieć wyealone na pracę, bo pieniądze spadają z nieba. Sam fakt, że bierze kasę od rodziców, którym się nie przelewa paskudnie o nim świadczy. Finansowanie jego braku odpowiedzialności za własną dorosłość może mu wyłącznie zaszkodzić.

    • araksol

      araksol

      1 lutego 2020, 11:14

      no mnie jest go szkoda...

  • Karampuk

    Karampuk

    31 stycznia 2020, 11:39

    moja mama tez uparta ale w innej kwesti, zagonienie jej do lekarza graniczy z cudem

    • araksol

      araksol

      31 stycznia 2020, 15:34

      moja wcale nie chodzi

  • mania131949

    mania131949

    31 stycznia 2020, 10:13

    A czym się zajmuje Twój syn???

    • araksol

      araksol

      31 stycznia 2020, 10:45

      budowlaniec ale tylko po kursie

    • izabela19681

      izabela19681

      31 stycznia 2020, 14:24

      powiedz, mu że możesz go wspierać jeśli będzie pomagał Ci w cięższych pracach. Po prostu zapłacisz za pracę.

    • araksol

      araksol

      31 stycznia 2020, 15:35

      on mieszka daleko

  • Nefri62

    Nefri62

    31 stycznia 2020, 09:49

    Masz syna a prace męskie musi wykonywać obcy facet. Jeżeli wspierasz go finansowo to mógłby chociaż w czymś Ci pomóc. :))

    • araksol

      araksol

      31 stycznia 2020, 10:45

      nie mieszka ze mną. Gdy bywa pomaga

  • Epestka

    Epestka

    31 stycznia 2020, 09:31

    Myślałam, że z Sebastianem już koniec

    • araksol

      araksol

      31 stycznia 2020, 10:45

      no nie...

    • araksol

      araksol

      31 stycznia 2020, 22:20

      czasem mnie to kusi, ale mnie wspiera i jestem od niego uzależniona. ot chociażby rower. Nie mogłam nikogo znaleźć do złozenia. On zrobił w pól godziny...

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.