Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
środa


Wczoraj zrobiłam co zaplanowalam. Byłam też na cmentarzu. Zawiozłam znicze i wiązanki. Dziś wiele pracy koło domu nie będzie, bo Krzysiek pracuje po południu. Ja moze wytnę trochę badyli. Poza tym będzie działaność w domu - wróżby. Mam też do napisania tekst. Chcę przygotować kolejne tło. Tym razem może w odcieniach szarości. Będą jeszcze niebieskie z rdzą, czarno-szare i brązowe. Gdy to skończę, na razie więcej nie będzie, bo materiału brak. Płyt nie mam gdzie kupić. Problem jest z powodu remontu drogi. Nie wiem jak autobusy teraz jeżdżą do pobliskiego miasta, gdzie jest Obi. Jeśli jest objazd, to taksówki kosztuja więcej. Może jeszcze coś gotowego kupię, ale na pewno nie szybko. 

Ostatnio sporo czytam w tym takze powieści. Skończyłam pierwszy tom Szlacheckiego gniazda i dziś kupię drugi, ale chyba ebook. Przekonałam sie do nich, bo i taniej i problemu z przechowywaniem nie ma. Moja nowa biblioteczka juz prawie pełna. Nie wszystkie książki z niej sa przeczytane. Część czeka na odpowiednią chwilę. Kiedyś czytałam więcej. Codziennie po kilka godzin. Książki wypożyczałam z killku bibliotek, a poradniki kupowałam. Teraz głownie kupuję. Czytam mniej, bo mam też inne pasje, które zabierają mi czas. U mnie bliscy czytali sporo. Czytała babcia, tata, czytała ciocia Resia, ktora  była bibliotekarką. Czyta mama. Czyta Krzysiek.

Jem więcej węglowodanów i znowu przytyłam. Trzymam się poniżej 80 kg i nadal mam nadwagę, ale muszę juz bardzo uważać. Marzę o 73 kg, ale sporo brakuje. :( Teraz jem więcej pieczywa, kasz, makaronów i niestety znowu czuje głód. Męczy mnie to...

Miałam iść do fryzjera, a mi schodzi. Mam też inne wydatki, które wydają sie pilniejsze. Coś czuję, że pójdę dopiero pod koniec listopada. Do tego czasu kolor zupelnie zejdzie. Nie wiem czy nie zamkną zakładów, ale jestem umówiona, ze jakby co to fryzjerka przyjmie mnie w domu. Chodzę do niej juz kilka lat. Mnie by to pasowało.

Zastanawiam się co z moim poczuciem wartości. Chyba jest zaniżone. Ostatnio to do mnie dotarło, gdy przeanalizowałam pozycje naszego rodu.  Uważam, ze znajdujemy sie teraz na najniższym poziomie drabiny społecznej. Dom jest zaniedbany i niestety posesja wyglada prawie tak jak u marginesu społecznego. Groby też więcej niż skromne. Kiedyś był to jeden z najbardziej szanowanych domow. Teraz poziom poleciał na łeb na szyję. Przodkowie sie w grobach przewracają. Ja o poziom walczę sama. Mama ma to gdzieś i nic do niej nie dociera. Mnie by zadowolił średni poziom. Ogródek jest teraz ładny po mojej stronie. Ogrodzenie zrobię w przyszym roku i jak sie zdenerwuję to i połowę domu pomaluję. Mama robić nie chce, lozyć nie chce, a rządzić chce. Poszukam książek o poczuciu wartości...

  • aska1277

    aska1277

    4 listopada 2020, 20:00

    Ja ubolewam,że książki są takie drogie. Chociaż ja staram się, zawsze na promocjach szukać ;)

    • araksol

      araksol

      4 listopada 2020, 20:38

      no niestety drogie...

  • Epestka

    Epestka

    4 listopada 2020, 10:31

    Wiele bibliotek udostępnia (za darmo!) kod do Legimi. Dowiedz się w swojej. Miałabyś za darmo i bez wychodzenia z domu.

    • araksol

      araksol

      4 listopada 2020, 13:58

      u mnie jest do ibuk ibra o legimi myślę...

  • izabela19681

    izabela19681

    4 listopada 2020, 10:25

    Krzysiek ma plus za czytanie książek.

    • araksol

      araksol

      4 listopada 2020, 13:58

      tak to prawda

  • BG1966

    BG1966

    4 listopada 2020, 10:12

    Kibicuję! 👏 Pozdrawiam 😊

    • araksol

      araksol

      4 listopada 2020, 13:58

      :)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.