Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
niedziela


Cały tydzień czekam na niedzielę, bo chcę długo spać. Dziś mi sie udało  do 14:30 choć Krzysiek włączył telewizor i słyszałam go przez ścianę. On chyba nie lubi ciszy, bo gdy mnie w pokoju dziennym nie ma, coś zawsze właczy. Siedzi wtedy na fotelu pod oknem, rozwiązuje krzyżówki i jednym uchem słucha. Ja też teraz często coś słucham, ale ja mam z tego korzyść, bo sie wyciszam. On słucha wszystko jak leci w tym reklamy.

Ostatnio zaniebdałam trochę jogę. Nie tak do końca zaniedbałam, bo ćwiczę codziennie. No prawie. Nie ma jednak postępu, bo sie o postęp nie staram. Wykonuję codziennie te same asany, ale tak na luzie bez wysiłku w celu osiągnięcia coraz lepszych pozycji. Miłam ćwiczyć szpagat i ani mi w głowie. Straciam co osiągnęłam, a niewiele mi brakowało. Z ćwiczeń na kręgosłup chyba zrezygnuję, bo nic mi nie dały. Z rowerka zrezygnowałam, bo mnie podniecał psychicznie, a ja dążę do spokoju i wyciszenia. Do sklepu nie chodzę, a więc spacerów nie mam. Mam 15-20 minut ruchu dziennie oprócz normalnych codziennych zajęć. To niby i tak duzo jak na mnie, ale mam jakiś niedosyt jednak.

Zainteresował mnie samochód na który nie potrzeba prawa jazdy. Ciągnie do 45km i tyle mi wystarczy. Kiedyś były ograniczenia do 40 km i wszyscy tyle jeździli, a ja bardzo nie lubię szybkiej jazdy.  Musiałabym zarobić na to sama, bo Krzysiek uważa to za fanaberię i ma rację. Myślę najpierw o kursie na prawo jazdy AM i skuterze. Na skuter może da... Kurs prawa jazdy to koszt u mnie 1000 zł i 10 godzin teorii plus 10 jazd. Pytanie tylko gdzie te jazdy i gdzie później egzamin... Nie wiem też czy bez skutera w domu i dodatkowych jazd zaliczyłabym egzamin praktyczny. No i trochę wstyd zbłaźnić sie przed 14 latkami. Wczoraj wykupiłam dotęp do testow i bardzo dobrze mi idzie... Tylko czy to ma sens ? Koszty spore, a ja z domu nie wychodzę i trybu życia zmienić nie chcę...

  • Dasza205

    Dasza205

    16 grudnia 2020, 10:25

    Mam prawko od 17 tego roku życia i bez nie wyobrażam sobie życia. Prawko i auto dają wolność i niezależność. A wiek to tylko metryka i cyferki w niej zapisane. Powodzenia.

  • Alianna

    Alianna

    14 grudnia 2020, 08:08

    Rozbawiło mnie to, że jazda na rowerku podnieca Cię psychicznie. No mnie raczej usypia. Ludzie są jednak różni ....

    • araksol

      araksol

      14 grudnia 2020, 13:54

      no fakt. To dla mnie za energiczny ruch...

  • Użytkownik4069352

    Użytkownik4069352

    14 grudnia 2020, 07:32

    to tak jak w tym kawale jak mama synka pilota zyczy mu by latał...nisko i bardzo wolno ...idz na prawko i jezdz bezpiecznie powodzenia-tomek

    • araksol

      araksol

      14 grudnia 2020, 13:53

      dzięki:)

  • syrenkowa

    syrenkowa

    14 grudnia 2020, 01:05

    Moja Mama robiła prawko w wieku 57 lat, zdała za 4 razem. Panikara była kiedyś straszna, możliwe, że gorzej niż Ty 😜 A dzisiaj jeździ jak Hołowczyc...

    • araksol

      araksol

      14 grudnia 2020, 01:31

      mówisz?

    • syrenkowa

      syrenkowa

      14 grudnia 2020, 01:57

      Nie mówię, wiem 😉 Odwagi!

    • araksol

      araksol

      14 grudnia 2020, 13:53

      :)

  • iesz4

    iesz4

    13 grudnia 2020, 23:42

    Aga bierz się 2 garść i rób to prawko, wszystkiego nauczą cie i z czasem powiesz sobie, dobrze że mam 5o prawko mogę vj3zdzic 5ym co chce a nie skuterem na kartę rowerową.

    • araksol

      araksol

      14 grudnia 2020, 00:06

      prawka to raczej nie zrobię, bo boję się szybkiej jazdy...

    • equsica

      equsica

      14 grudnia 2020, 00:24

      Nie musisz jeździć szybko... Prawo jazdy nie oznacza że masz jeździć szybko... Możesz się toczyć wolno tak tak sobie chcesz.. w aucie to ty masz władze. ;). Byle tylko nie wyważać zagrożenie na drodze. Ale jeżeli nie masz zamiaru ruszać w duże trasy to do sklepu możesz jechać nawet 40km/h

    • araksol

      araksol

      14 grudnia 2020, 00:28

      no wlaśnie to mi odpowiada, ale ruchu dużego miasta się boję i szybkiego ruchu tras też. Nie zdam przez to

    • iesz4

      iesz4

      14 grudnia 2020, 08:39

      Uważasz, że sama nauczysz się prowadzić, to raczej niemożliwe. Ja zaczęłam prowadzenie samochodu w wieku niespełna 16 lat więc sporo km. mam za sobą i gdybym nie miała nauki jakiś podstaw to nic by z tego pewnie nie było.

    • araksol

      araksol

      14 grudnia 2020, 13:53

      tylko skuter..Jeźdzam kiedyś. Samochodem też...

  • kachagrubacha.wroclaw

    kachagrubacha.wroclaw

    13 grudnia 2020, 22:50

    To moze tai chi. Ruch jest i na spokojnie bez podnoszenia cisnienia.

    • araksol

      araksol

      13 grudnia 2020, 23:07

      nie daję rady z tai chi. Nie mam koordynacji i nie jestem w stanie opanować ruchów

  • Nefri62

    Nefri62

    13 grudnia 2020, 20:16

    Na skuter nie musisz mieć żadnego prawa jazdy. Wystarczy kupić i nauczyć się jeździć. Te samochody na które trzeba mieć prawo jazdy AM są beznadziejne, silnik trzęsie jak sieczkarnia i są drogie. Na microcary trzeba mieć prawo jazdy.

    • araksol

      araksol

      13 grudnia 2020, 22:18

      mówisz? To by było dobrze, bo te osemki na egzaminie mnie troche stresują...

    • equsica

      equsica

      14 grudnia 2020, 00:25

      Wg nowych przepisów trzeba mieć prawko na skuter. Wiem że kiedyś nie trzeba było...

    • equsica

      equsica

      14 grudnia 2020, 00:26

      Ale skuterem zakupów za bardzo nie przywieziesz itp.. więc jak już to korzystniej autko

    • araksol

      araksol

      14 grudnia 2020, 00:28

      nie trzeba pytaam na policji...

  • poszukujaca

    poszukujaca

    13 grudnia 2020, 16:15

    Egzamin na am zdasz bez problemu Może ktoś Ci pożyczy skuter i się nauczysz. Takie autko idealne dla ciebie. Mało pali I możesz się wszędzie przemieszać. Do tego bez problemu z larkingiem Spełniaj swoje marzenia!

    • araksol

      araksol

      13 grudnia 2020, 16:18

      no nie mam od kogo pożyczyć...

  • Epestka

    Epestka

    13 grudnia 2020, 16:12

    Marzyłam o skuterze. Ale one są mniej bezpieczne niż samochody. A samochód to stałe koszty. Po co Ci to?

    • araksol

      araksol

      13 grudnia 2020, 16:17

      no właśnie nie wiem...WAham się...

  • Granatowaa

    Granatowaa

    13 grudnia 2020, 15:42

    Co to jest za samochód?

    • araksol

      araksol

      13 grudnia 2020, 15:56

      microcar

  • Chemiczka83

    Chemiczka83

    13 grudnia 2020, 15:33

    zawsze jest sens się rozwijać, nie ważne w jakim wieku jesteśmy. Nawet dzięki takiemu autku będziesz bardziej samowystarczalna, będziesz mogła pojechać coś załatwić w okolicy, przywieźć coś ciężkiego. Teraz jest Krzysiek, ale nigdy nie wiesz jak się życie może poukładać. Oboje nie będziecie już młodsi, może trzeba będzie częściej odwiedzać lekarza czy załatwiać więcej spraw na mieście. Myślisz też o dalszym kształceniu, a autko przyda się by dojechać do szkoły.

    • araksol

      araksol

      13 grudnia 2020, 15:54

      tylko czy to opłacalne? taksówki chyba tansze jednak

  • lukrecja7

    lukrecja7

    13 grudnia 2020, 14:48

    Jasne , że ma sens, nawet w wieku 50+, zobaczysz jak zrobi Ci się dobrze jak poczujesz wiatr we włosach na skuterze, możesz jeździć na wycieczki po okolicy, na pewno zdasz!

    • araksol

      araksol

      13 grudnia 2020, 15:52

      no waśnie jazdy się boję, a te wycieczki to problematyczne...

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.