No i początek tygodnia pracy. Dobrze. Dziś chcę pociąć trochę lisicą. Nie wiem jak pojdzie, bo to będzie ciężkie zadanie. Nie mam brzeszczotu do drewna i tnę uniwersalnym z drobnymi ząbkami. Coś potnę na pewno. Pytanie ile zanim mi ręka uleci, bo ja bicepsow nie mam... Za miesiąc przyjedzie Sebastian i będzie cięcie pila łańcuchową. Naszykowałam sporą porcję. Już widzę, ze w to lato na początek chlodnej pory drewna nie kupię. Będzie zapas. Trochę grosza zostanie w kieszeni i zakup maszyn się prawie zwróci. Zysku z oczyszczenia terenu nie liczyłam ani kosztow za oczyszczenie przez kogoś. Wtedy zwroci się na pewno.
Poza tym będzie sianie żoltych nagietków i dziurawca. Będzie sadzenie dalii. Dalie mama dostala od sasiadki i to sporo. Są dość liche i nawet nie kiełkują. Nie wiem czy wzejdą. Kochają je też ślimaki. Krzysiek powinien wreszcie przygotować dwie małe skrzynki na ogorki... To może być trudne, bo jedzie do miasta na pocztę i po zakupy. Wschodzi rozmaryn, trwają poziomki i wschodzi maciejka...:)
W związku z dietą zapisałam się na rywalizację i zrezygnowaam, bo zostały zmienione zasady. Kiedyś za każdy ruch było tyle samo punktow. Teraz promowane są ćwiczenia silowe, bo za nie jest więcej punktów. Ja ze swoją jogą nie mam szans to i rywalizacja nie ma sensu. Będę się odchudzać sama. Też się da. Silownię to ja mam, bo pracuję w obejściu. Ćwiczeń tego typu nie potrzebuję i nie uznaję... Dla mnie tylko joga - wyciszenie i elastyczność. Dziś jajecznica z brokułem, serek wiejski i schab pieczony..
Jestem w trakcie finalizowania zakupu lampy z okresu Prl-u. To lampa stojąca z toczonego drewna i abażurem z tkaniny. Bardzo klimatyczna i dająca przytulność. Wybralam dwie, klasyczne. Tego typu lampy były produkowane już w XIX wieku. Mnie się bardzo podobają. Mialam taką, ale się zepsula podstawa i już nie da się jej uratować. Kilka lat temu kupilam dwie nowe podobne lampki nocne do sypialni. Udało się, bo na szczęście niektorzy producenci są świadomi, że istnieją starsze osoby. Nie wszystkie one chcą być modne i nie wszystkie naśladują mlodych i ulubione przez nich kanciaste wzory i reflektorki. Ja bym tego do domu nie wstawiła. Stojącej lampy niestety nowej nie znalazlam. Może kupię obie lampy, bo piękne są i tanie...
Włosy wczoraj ufarbowałam. Farba w żelu jest nawet wygodna i oby było trochę spokoju z odrostem. Wyszedł kolor ciemniejszy niż myślałam, ale niech będzie. Pod koniec czewrca kolejne farbowanie. Fryzjer chyba dopiero pod koniec sierpnia coby:) do szkoly bylo przyzwoicie. Wtedy też włosy skrócę.
aska1277
4 maja 2021, 18:39Jajecznica z brokułem? Takie połączenia nie znam. Ładne kwiatki
araksol
4 maja 2021, 19:11smaczne to jest...
BlackHorse
4 maja 2021, 12:12Dziś i ja idę do ogrodu :) pogoda nareszcie spoko
araksol
4 maja 2021, 12:14tak jest cieplej...:)
Alianna
4 maja 2021, 10:54Ładne zdjęcia kwiatów 💖
araksol
4 maja 2021, 12:02sporo u mnie kwitnie...:)