Do świąt tydzień i ja coś tam robię, ale bez przekonania. Święta mnie nie cieszą. Bardziej myślę o egzaminach w szkole i o nauce. Sebastian ma przyjechać we wtorek chyba i też mnie to bardzo nie cieszy. Obawiam się, że się upije i mnie zdenerwuje. Szczerze to bym chciala, żeby byla juz polowa stycznia, ale to i tak nie wszystkie boje na ten rok. Marudzę, bo mars w strzelcu mnie gnębi i to jeszcze potrwa długo, bo do 15 stycznia. Teraz czeka mnie nerwowka i stresy, a nie przyjemny odpoczynek.
Od wczoraj się zastanawiam czy ja bym chciała pracować jako psycholog. No i pewna nie jestem. Kontakt by był możliwy tylko przez telefon chyba, bo przez skype to by się wiązało ze stresem i specjalnymi zabiegami typu makijaż i lepsze ciuchy. Po domu chodzę w rozciągniętym swetrze, nie zawsze broda jest idealnie wydepiowana i paznokcie zrobione. Nikt mnie nie odwiedza i nikt tego nie widzi. Gdy wychodzę jestem bardziej zadbana. Tak, jestem niedbala i naturalność lub niedbalość wedlug niektorych akceptuję. Niekoniecznie jednak akceptują coś takiego klientki. Niektore wręcz by mogly sie poczuć zlekceważone. Teraz też pracuję z ludźmi ale mnie nikt nie widzi i mam komfort... Oj coś mi się widzi, że w moich studiach jest więcej minusow niż plusow. Nawet przyjemność z nauki by była zmienna, bo nie wszystkie zagadnienia mnie intersują, a zdać by trzeba bylo. Nie bardzo sobie wyobrażam wkuwanie statystyki czy ekonomii. Fajnie by bylo mieć studia, ale czy dla samego dyplomu ten wysiłek się oplaca? To 5 lat wyrzeczeń na wielu polach, poświęcenia masy czasu, a co z satysfakcją później z pracy? Wątpliwa by była, bo klientow mało i pieniędzy z tego niewiele.
Od kilku dni zastanawiam się nad moją satysfakcją z życia. Jest raczej mierna. Partnerzy są jacy są, ale ich nie zmienię. Dom jest jaki jest i też go nie zmienię. Niby pracę mam fajną i nieźle platną, ale zarobki ostatnio kiepskie. Straciłam w ciągu kilku miesięcy około 600zł miesięcznie. Dla mnie to sporo. Inna sprawa, że ostatnio mniej jestem zalogowana na portalu z wrożbami. Wycofuję się też stopniowo z pisania tekstow. Ja lapałam zlecenia glownie na oferii, a tam stawki kiepskie. Szczerze mówiąc nie chce mi się pisać niewiadomo jakich trudnych dla mnie tekstów, ale na wysokim poziomie za 10 zl - 15 za 1000zzs. Gdy tekst jest wyjątkowo trudny seo to zajmuje to nieraz prawie godzinę czasu. Trzeba szukać materiałow itd, analiować, a ja nie lubię pracować w pośpiechu. Ja nigdy nie pisalam precli, bo lubię pisać spokojnie. Tekst ma mieć wartość dla czytelnika. W preclach i tekstach zapleczowych liczy sie lekkie pioro i szybkość pisania. Ja pisze tylko artykuły i teksty na stronę. W grafice, a konkretnie robieniu logo jest zabójcza konkurencja. No i nie wiem co dalej. Rozwoj w zakresie doradcy ezoterycznego nie bardzo jest mozliwy, bo już opanowałam to co mnie interesuje i ofertę mam bogatą. Stawki mam niby niskie, bo 50-90 zł na godzinę, ale podnosić nie chcę.
aska1277
17 grudnia 2021, 18:57Witaj w klubie, mnie święta też nie cieszą.....
araksol
17 grudnia 2021, 20:00ano widzisz
Majkkaa4
16 grudnia 2021, 18:35A ja jestem zdania, ze studia robisz dla siebie. Wiadomo, że to wyzwanie. Miałam koleżnką, która obroniła doktorat w wieku 59 lat, jako mama i babcia. Ja też kiedyś to zrobię, dla siebie... trzymam mocno
araksol
16 grudnia 2021, 21:48wszystko to muszę jeszcze przemyśleć. Decyzję podejmę pewnie za kilka miesięcy jak mi układ gwiazd pozwoli. Na razie to szarpanina i dylematy...
PorannyDeszcz
16 grudnia 2021, 16:43Jeśli umiesz pisać to zastanów się nad współpracą z agencją. Zazwyczaj proponują umowę o dzieło, piszesz ile chcesz, płacą 17 zł za 1000 zzs. Wiem, bo sama pracuję dla jednej ;) Co prawda na cały etat, bo to moja jedyna praca, ale zaczynałam tak z doskoku, że pisałam 10 tekstów miesięcznie. Zazwyczaj nie są trudne, ja na przykład mogę wybrać orientacyjną tematykę jaka mnie interesuje.
araksol
16 grudnia 2021, 17:11szukałam takiej wspólpracy i nie znalazłam. Tematyki nie można było wybrać...
PorannyDeszcz
16 grudnia 2021, 17:48Ja pracuję dla WeNet i wiadomo, biorę co mi dają. Ale dostaje głównie tematy, które mnie interesują. Zresztą, napisać od czasu do czasu na inny temat też można. To zazwyczaj nie są na tyle skomplikowane rzeczy, żeby szukać godzinami informacji. Zawsze możesz się do nich odezwać i zobaczyć jak będzie wyglądała współpraca, umowę o dzieło można rozwiązać w każdej chwili :)
araksol
16 grudnia 2021, 21:49Dziękuję Ci...na piszę do nich...:)
alhe11
16 grudnia 2021, 15:09Może naprawdę przestań myśleć o studich psychologii czy kryzowej interwencji ? To , co już znáš, możesz użyć w swojej rodzinie a większość energii możesz rzucić na to , co Či idzie najlepiej - opieka nad zwierzętami , działalność literacki i artystyczna. . Masz chyba już dużo wiedzą, więc ozdrawiaj i pielęgnuj swoją rodzinę .
araksol
16 grudnia 2021, 17:11no jeszcze nie wiem...
kaba2000
17 grudnia 2021, 11:53Bardzo mądrze napisane.Tez jestem za tym.A wiedzą się przyda w relacjach z rodziną.