Z soboty na niedzielę czytałam całą noc prawie do 6 rano. To pozycja Doreen Virtue Ziemskie anioły, czyli poradnik asertywności dla osób wrażliwych. To pierwszy poradnik o asertywności, który do mnie trafił. Nie uważam sie tak do końca za ziemskiego anioła, bo nie wszystko w charakterystyce pasuje, ale z asertywnością miałam problem. Ciężko mi było odmówić mamie i Sebastianowi czy Adrianowi. Nie raz wchodzili mi na głowę. Traciłam z mamą czas, poświęcałam się, żeby mogła sie wygadać, a ona mi z siebie nie dawała nic albo prawie nic. Adrian ciągnął ode mnie pieniądze, nie dając nic w zamian. Znosiłam pijackie ględzenie Sebastiana, a on tym co mu próbowałam przekazać, co było wazne dla mnie nie był zainteresowany. Zgodne wspólżycie z kimś to równowaga dawania i brania. Ta równowaga jest zdrowa. Czas nauczyć sie stawiać granice i nie mieć wyrzutów sumienia. Do tej pory, gdy komuś odmawiałam miałam wrażenie, że go krzywdzę. Wydawało mi sie, że jestem podłą egoistką, zapatrzoną tylko w siebie. To wmówiła mi mama. Dawanie komuś kto nie chce nic dać z siebie, bo np. jest narcyzem, egoistą czy po prosu lekceważy nasze potrzeby nie jest dobre i szkodzi obu stronom. Temu co daje, bo pozwala sie wykorzystywać i temu kto bierze, bo zabiera mu sie mozliwość rozwoju, wbija w pychę, egoizm czy czyni aroganckim. Dawanie pieniedzy narkomanowi czy alkoholikowi to tak naprawdę krzywdzenie go. To zabieranie mu możliwości rozwoju. To wspieranie w piciu i ćpaniu. Tak do tego teraz podejdę. Dawanie jest przyjemne i trzeba to robić, ale dawać należy tym, którzy naprawdę potrzebują. Faktycznie mogę mieć problem ze wspóluzależnieniem.
Problemem osób typu ziemskich aniołów, czy też osób wrażliwych jest często unikanie konfliktów. Ja konfliktów nie lubię, bo to dla mnie stres jak każda walka. To jest błąd. Trzeba bronić własnego stanowiska i jeśli na czymś zalezy obstawać przy swoim. Tu jest jednak potrzebna rówowaga, bo nie warto walczyc o drobnostki. Sa osoby, które chcą rzadzić, lubią walczyć i takim nie warto dawać sie sprowokować. Z osobami agresywnymi lub pod wpływem nie wolno walczyć. Takie osoby mogą być niebezpieczne. W tym przypadku warto odejść i poszukać innej alteratywy. Ja nie lubie walczyć, bo czuję się wtedy nikomfortowo. Jest nieprzyjemna atmosfera, ale kto mi zagwarantuje, że gdy ustąpię będę czuć sie dobrze? Nie jest tak, bo wtedy biję sie z myślami i jestem zła, że ustąpiłam. Wczoraj zachowałam się asertywnie i Krzysiek nie powiesił mamie flagi z okazji rocznicy powstania warszawkiego. Była wściekła i pluła jadem. Nie wchodziłam w dyskusję i po prostu wyszłam. Czasem wydaje mi się, ze nienawidzi mnie, Krzyśka i innych osób, które nie pozwolą sobie wchodzić na głowę i chcą żyć po swojemu. Chce w tej nienawiści trwać, a to ją powoli zabija. Żal mi jej...
Dziś jedziemy z Mikusiem na szczepienie. Tym razem to już wścieklizna. Znowu będzie płacz... Do tego trzeba kupić maść na świerzbowca usznego, bo Kajtek znowu ma...
Po powrocie może podziałam trochę w pracowni, bo na dworze nie dam rady. Będzie praca zawodowa i będzie czytanie no i moje działalnosci ezoteryczno-uzdrowicielskie. Będzie praca nad sobą...
krolowamargot
3 sierpnia 2022, 13:50Nie rozumiem. Ty zachowałaś się asertywnie, a Krzysiek nie powiesił? Myślę, że asertywność to jedno, a umiejętność odróżniania rzeczy, o które warto się bić od tych, za które nie warto to całkiem inna umiejętność...
araksol
3 sierpnia 2022, 14:39tak ja zachowałam sie asertywnie, bo mama mnie wydałą dyspozycje, że Krzysiek ma powiesić flagę. Odmówiłam...
EgyptianCat
3 sierpnia 2022, 16:39Robienie na złość starszej osobie, na zasadzie 'nie bo nie', nie mieści się w moim rozumieniu asertywności. A asertywna jestem bardzo.
araksol
3 sierpnia 2022, 17:00to nie jest celowe robienie na złość. Ja po prostu nie chcę spełniac zachcianek mojej mamy a ma ich duzo, bo jest roszczeniowa. Chce być jedynym patryiotycznym domem na ulicy to nie naszymi rekami...
aska1277
2 sierpnia 2022, 20:57Nie każdy umie być asertywny, sama się tego uczyłam. Powodzenia.
araksol
3 sierpnia 2022, 10:11no wiem to trudne
Alianna
2 sierpnia 2022, 10:07Dojrzewanie do asertywności nie jest łatwe. Tak się dzieje, kiedy mamy zachwiane poczucie własnej wartości i spełnianie próśb innych, spełnianie ich oczekiwań pozwala nam tę wartość wzmacniać. Nie jesteśmy pokoleniem, które potrafi zachowywać się asertywnie. To nie tylko Twój problem ...
araksol
2 sierpnia 2022, 14:36tak ja dojrzewałam długo. Przeczytałam z trzy książki i ukończyłam krótki kurs.To nie było łatwe. Uważałam, ze nie można odmawiać bliskim, ze trzeba dla nich mieć serce, poświęcać się. To był błąd...
mmMalgorzatka
2 sierpnia 2022, 09:37Wbrew pozorom jesteśmy do siebie podobne. Też nie zostałam nauczona odmawiania. Wręcz czuję obowiązek zgadzania się na wszystko. A czasem nawet naprzykrzania się komuś dobrym działaniem, żeby komuś zrobić przyjemność, kosztem siebie i swoich bliskich.
araksol
2 sierpnia 2022, 14:30aż u mnie nie ma...Ja raczej się ściekam na siebie gdy mi ktoś na głowę wchodzi...
mmMalgorzatka
2 sierpnia 2022, 17:39Ja też się wściekam na siebie. Ale wpojony przymus jest.
araksol
2 sierpnia 2022, 17:46też czasem robię innym przyjemności kosztem mnie. Też jest przymus, ale staram sie go zwalczyć...
mmMalgorzatka
2 sierpnia 2022, 09:36Komentarz został usunięty
Epestka
2 sierpnia 2022, 06:47Wpis o 6.45? To do Ciebie niepodobne. 😅
mmMalgorzatka
2 sierpnia 2022, 09:38Faktycznie mega poranny wpis. Agata co się dzieje?
araksol
2 sierpnia 2022, 14:29nic wczoraj była awantura z mamą i nie mogłam spać, ale juz odespałam:)