Maluje teraz dwa żaglowce. Idzie dobrze, a obraz wychodzi bardzo klimatyczny. To nie ostatnia marynistyka. Jak pójdzie dobrze to moze jutro skonczę. Najpóźniej w czwartek. Kolejny będzie kot albo jelenie. Mam jeszcze w planach panterę i wilki. Myślę o czaplach i koniach. Kupiłam portret kobiety malowany po numerach. Część obrazów będę malować po numerach, a część normalnie. Zwierzęta, pejzaże i kwiaty moga byc normalnie. Portrety raczej po numerach. Na razie, bo przewiduje rozwój o ile w tym zyciu zdążę.:)
Odchudzanie przynosi efekty, bo waga spada. Dziś 60 dkg. Niestety gdy zjem weglowodany skacze na chwilę w górę. W zeszłym tygodniu spadło ponad kilogram i teraz bym chciała to koniecznie utrzymać. Jem mało i głodna nie jestem. Zobaczymy i kg spadnie do końca stycznia.
Zdałam sobie sprawę, ze biorę sobie cały swiat na głowę i efekt jest taki, ze czuję sie odpowiedzialna za wszystkich czyli za mamę i krzyśka. To chyba coś nie tak. To osoby dorosłe i powinny raczej mysleć o sobie ale czy na pewno. Ostatnio Krzysiek zaspał i nie załatwił mamie na czas zakupów. Oczywiście to ja czułam sie z tym źle. Mama nie jest osoba leżącą i nie wychodzi, bo raczej nie chce niz nie moze. A moze jednak powinnam sie czuć odpowiedzialna za mamę, bo jest starsza i wymaga pomocy? A Krzysiek? On niby jest myślący ale czasem wydaje sie być wręcz bezradny...
Wczoraj był konflikt z Krzyśkiem. Chciał sobie właczyć magnetofon i sie nie zgodziłam. To magnetofon mono i kasety sprzed ponad 20 lat głownie przyspiewki ludowe, disco polo i disco. Jest też jakaś wulgarna bajka ponoć naszego klasyka, którą słucha. Ja takiej twórczości nie trawię. Jeśli ja słucham swojej muzyki na słuchawkach to i on może. Moze tez wyjść z tym do sypialni ale nie. Ja tez mam to słuchac i sie wsciekać. Zeby mi zrobić na złość na koncert nie pójdzie. Ja sama nie bardzo mam odwagę, bo koncert wieczorem i musiałabym wracać po ciemku. Niby taksówką ale jakby trzeba było czekać? Ja płochliwa jestem i wieczorami sama nie bywam nigdzie. Mam pecha, bo jedyny pijak w promieniu kilometra zaczepi właśnie mnie. Już mu o koncercie nie powiem. Będę chodzić sama ale wtedy gdy widno...
krolowamargot1
11 stycznia 2023, 10:34Ja bym oszalała, gdyby ktoś w ten sposób sterował moim życiem. On nie idzie, to ja też nie. Litości. Jestes dorosła, możesz na te taksówkę zaczekać w holu, wziąć latarkę, może zabrać się z wracającymi sąsiadami… brr
araksol
11 stycznia 2023, 11:53ja tam wolę poczekac do lata...
krolowamargot
11 stycznia 2023, 12:53Araksol, moje sąsiadki, emerytki, jeżdżą dwa razy w tygodniu do takiego centrum kultury - na jakieś zajęcia typu nauka języka, gotowanie, nie wiem, kurs szydełkowania, czy ciekawe wykłady. Na rowerach. Mają do tego centrum, bo ja wiem, 20 minut szybkiej jazdy rowerem, jakoś tak. I jeżdżą, nawet w deszczu. Widać, nie zależało Ci tak bardzo.
araksol
11 stycznia 2023, 13:04nie no aż tak to nie...Trzeba wyposrodkować
Kaliaaaaa
10 stycznia 2023, 19:48Matko to gdzie ty mieszkasz ? Na Dzikim Zachodzie? Teraz robi się ciemno po 16, zwariowałabym gdybym miała nie wychodzić po zmroku bo ...właśnie bo co? A na taksówkę można czekać w hallu, sporo osób tak robi żeby nie marznąć.... Albo w jasno oświetlonym miejscu(pod sklepem przykładowo). Zresztą przecież ten koncert nie jest w lesie chyba , sporo ludzi będzie... Nie to żebym cię namawiała, nie moja sprawa.. ale jak to nie jest szukanie wymówek to już nie wiem... Nie wkurza cię że cię facet ogranicza? Bo tak jest...
araksol
10 stycznia 2023, 22:42u mnie nie ma duzo ludzi na ulicy wieczorem. Ludzie wyjda do samochodów i do domu a ja będę stała jak sierota... Znoszę to jakoś...
mysz9
10 stycznia 2023, 17:03Sprawa jest prosta; jeśli ktoś coś robi za nas, to po co my to mamy robić? Wiele kobiet jednak nie daje sobie przegadać, zresztą z braku osiągnięć życiowych przynajmniej tak chcą panować nad światem. Ot i cała tajemnica skąd się biorą dzieci-niezguły, niezaradni partnerzy życiowi i roszczeniowi rodzice. Czy to znaczy, że rezygnujesz z koncertu?
araksol
10 stycznia 2023, 22:43tak w tym momencie tak. Wybieram sie w maju...
Alianna
10 stycznia 2023, 13:18Bardzo często branie odpowiedzialności za innych jest dla nich wygodne, a dla nas obciążające 😒Pozdrawiam 😊
araksol
10 stycznia 2023, 22:43no niestety:)