No i po świętach. Powinnam się zabrać za robotę, a jestem kompletnie pozbawiona energii. Mars jest w rybach i działa na moje planety opozycją. SZczególnie ta opozycja do słońca moze byc trudna. To moze byc przyczyna. Za kilka dni to minie. Dziś się chcę umówić z sąsiadem na wyjazd do urzędu. Trzeba przepisać podatek na mnie, bo na razie jest na mame i na mnie. Nowe wyliczenie podatku mi przyszło. Doszli, ze działka mniejsza.
Dziś trzeba będzie zrobić coś w domu, bo ma padać. Moze wyniosę buty zimowe, a przyniosę letnie i moze zmienię kurtki. Chciałabym wyprać firankę, ale nie wiem czy Krzysiek się zgodzi. To on musi ściągać i wieszać, a firana szeroka, bo na całą ścianę prawie.
Moze w końcu pomyślę o tym kursie o stresie.
Ta zmiana czasu mnie kompletnie roztroiła. Ciągle jestem niedospana. Snu mi mało w nocy i dosypiam w dzień, tracąc czas. Koty też głupieją z jedzeniem, bo inne pory.
Spię już nago i mam otwarte okno w sypialni. Spi mi sie lepiej.
***
delikatnie i czule
dotykam przestrzeni w moim sercu
traktuję się łagodnie
rozpieszczam się
a ukojenie otula mnie miękkim szalem
myśli nie swawolą a płyną subtelnie
jeszcze chwila mgnienie
a wnętrze wypełni się cudowną energia
po brzegi
i nic już nie będzie ranić krzywdzić
nic i nikt
Wczorajszy spacer mnie juz tak nie zmęczył. Był krótszy. Tu zdjęcia z niedzieli.
aska1277
2 kwietnia 2024, 20:01Fajny taki spacer w lesie, natura... super
araksol
2 kwietnia 2024, 23:39No fakt
tara55
2 kwietnia 2024, 19:20Agatko - nie spuszczacie w lesie ze smyczy psiaka, aby się wyhasał.? :-)
araksol
2 kwietnia 2024, 23:40W lesie to zakazane i boje się. On hasa po podworku
clio
3 kwietnia 2024, 12:13Pies musi być w 100% przywoływalny żeby go ze smyczy spuścić w otwartym terenie. Ja z moją chodzę na 5m lince treningowej. Trzeba trochę wprawy ale się sprawdza.
araksol
3 kwietnia 2024, 12:35na lince też się boję, bo jak widzę inne psy biorę go na ręce
tara55
3 kwietnia 2024, 12:46Córki sunia biegała sobie wolno i była bardzo usłuchana kiedy się ją przywoływało. :)
araksol
3 kwietnia 2024, 13:12za puszczanie psa luzem w lesie jest mandat
tara55
3 kwietnia 2024, 14:50Sunia zawsze była w zasięgu wzroku i nie gnała za zwierzętami leśnymi. Kiedyś dzik mi się nagle wyłonił i ona nie napadała go lecz tylko szczekała broniąc mnie. Ja uciekałam a ona broniła mnie stojąc i patrząc jak ja oddalałam się a później sama dawała sprinta za mną.! :)
araksol
3 kwietnia 2024, 15:04to nie ma znaczenia. U nas mysliwi do psów luzem strzelali
clio
3 kwietnia 2024, 15:35No ale to od psa zależy, ja mam JRT i w życiu nie przywołasz jak zobaczy np. zająca. Dlatego piszę, że musi być pies na 100% odwoływalny żeby luzem puścić. Natomiast pierwsze słyszę o odstrzale psów w lesie, chyba ludzi jednak fantazja ponosi z takimi historiami, albo ktoś zapłacił myśliwemu za odstrzelenie psa a rozniosło się, że do biegających luzem strzelają.
araksol
3 kwietnia 2024, 15:44zastrzelony zostal pies na spacerze z właścicielem, ktory za daleko się oddalił. Drugi jakiś czas temu na łace.
Użytkownik4253954
2 kwietnia 2024, 18:55A jak tam sprawy z panem S.? Pan K. wydaje się doceniać Twoje wysiłki. Oby wszystko ułożyło się z korzyścią dla Ciebie...czego ci życzę.
araksol
2 kwietnia 2024, 23:41S przyjedzie po 15. Krzysiek pozwolił i sam go zaprosił. Chyba jest dobrze