Odliczam dni do urodzin i do diety. Jeszcze trochę ponad 2 tygodnie. Bardziej czekam na dietę. Już chcę zacząć działać. Uwielbiam ten czas gdy codziennie na wadze mniej. Tęsknię też za nadwagą. Teraz z dietą będzie trudniej, bo nie jem mięsa. Będą ryby, sery i jajka. Tylko to. Dobrze mi idzie w tym roku. Na początku waga skoczyła do 95 kg, a teraz mam około 82. Jeszcze trochę ponad 2 kg i nadwaga. Może mi to zajmie do 2 tygodni albo mniej. Ja do tej pory chudłam szybko.
Dziś powinnam skontaktować się z sąsiadką, która bywa w kościele. Chodzi o to czy mi poświęci bukiet na Matki Boskiej zielnej. Swięto za dwa dni...
Niby jeszcze ciepło, a nawet upalnie, a już schyłek lata czuć. Słońce już tak nie przypieka i upał latwiej znieść. Do tego noce chłodniejsze. Jeszcze kilka, kilkanaście dni i zacznę wyglądać na jesień. Na pierwsze żółte liski brzóz leżące na drodze. Ja mam brzozę w tym roku do przesadzenia. Drzewko wyrosło w skrzyni i musi zmienić miejsce.
Dziś chcę iść sprzątać do mamy. Czas naładować ostatnie już chyba worki. Ostatnio mi prace nie szły. Nie miałam energii i ciągle mi się chciało spać. Teraz mars już przeszedł dalej i moje problemy ustąpiły. Mars teraz jest w 15 stopniach bliźniąt. Już tak nie uderza w moje słońce. Za kilka dni uderzy w moją karierę, ale pomoze emocjom i podświadomości. Na początku września wejdzie do raka i zacznie mi sprzyjać. Wtedy prace koło domu znowu ruszą.
Nattina
13 sierpnia 2024, 18:08Też ostatnio nie mam energii i ciężko mi pracować. Nie mam jednak wytłumaczenia w układzie planet, bo się na tym nie znam. Czy nie chcialabyś sama iść poświęcić ziół do kościoła?
araksol
13 sierpnia 2024, 20:06nie da rady za daleko. To ponad 3 km...U mnie w kaplicy nie święcą
sardynka50
13 sierpnia 2024, 14:57Lubię czytać Twoje wpisy. Pozdrawiam.
araksol
13 sierpnia 2024, 14:58miło mi:)