Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
No cóż... Czas sie przyznać :-)


tak, nadszedł czas by sie przyznać. Kilka razy wchodziłam tutaj by o tym napisać lecz jakoś brak mi było weny? Nie wiem.

6 lipca siedzę sobie na tarasie i pale papieroska. Nagle zrobiło mi sie tak dziwnie, ze hooo... Nie wiem dlaczego odrazu poleciałam do wc zrobić test ciążowy- na drugi dzien miałam termin okresu i jakoś tak stwierdziłam "jak zrobię test to przynajmniej okres przyjdzie" ... Yhym. Pod uwagę nie wzięłam tego ze test uświadomi mi ze okres jeszcze dluuuuuugo u mnie nie zawita. Tak. Na teście były dwie grube grubaśne kreski. A wiec jestem w ciąży ! 

Na poczatku były straszy bo miałam bardzo duży poziom hormonu a nic nie było widac na usg i lekarz straszył pozamaciczna. Pózniej okazało sie ze jednak wszystko dobrze. Teraz zaczęłam 12 tydzień ciąży. 

Powiem Wam ze cieżko mi było. Totalnie soe nie spodziewaliśmy z mężem, planowaliśmy jesienią zacząć dopiero starania o drugie dziecko. Poza tym nagle musiałam rzucić palenie, zaraz jechaliśmy na urlop i tam wiadomo ze wielu rzeczy nie mogłam - ani piwka, ani fajki, ani karuzeli na wesołym miasteczku, tego nie jesc, kawy nie pic, ciagle chodziłam zła, było mi niedobrze i cały urlop był naprawdę do dupy. Za wszystko winilam te ciąże... Bo przyszła tak niespodziewanie, bo nie planowałam jej teraz, a za kilka miesięcy. Głupie nie? 

Teraz mi wstyd. Teraz cieszę sie każdym dniem, ch oc nie jest łatwo, dzisiaj no czuje sie jak po paru drinkach, jestem słaba, ale jest ok. Termin porodu mam jak z Julcia- jeden dzien różnicy bo na 9 marca. Bedzie dobrze. Musi być ;-) 

Wagowo jest ok. W pierwszej ciąży przytyłam ponad 30 kg i wiadomo ze obawiam sie zeby tego nie powtórzyć. Na dzien dzisiejszy mam ok 2 kg na plusie, zaraz kończę pierwszy trymestr wiec uważam ze ok :) najgorzej bedzie potem, pod koniec drugiego i w trzecim trymestrze.... Ale wierze ze tym razem bede silniejsza niz żarcie! 

3 września mamy badania prenatalne, mam nadzieje ze wszystko bedzie dobrze :) 

  • sziszazi

    sziszazi

    7 września 2015, 19:34

    Wymiotowac zaczęłam dopiero teraz czyli w 4 miesiącu a wcześniej nie, jadłam tylko raz dziennie i prawie same węglowodany bo wszystko inne mnie odrzucało, więc kilogramy doszły ale 7 kg przybiłam tylko w 2 tyg - bardzo dużo stresu, newiele jedzenia ale ja przy stresie tyję chocbym głodowala, jedni chudną, nieliczni tyją, ale podejrzenie mam o nawrót niedoczynności tarczycy, to może byc przyczyna. Cieszę się że Ty tak pięknie schudłas po tych 30 kg, ufam, że i ja nie zostanę słonicą na forever... :/

  • sziszazi

    sziszazi

    3 września 2015, 00:32

    Hej :) Ja mam termin na 28 lutego więc rzeczywiście ramię w ramię, ale Ty juz doświadczona jesteś to pewno jakoś inaczej:) Mi się zaczął 4 miesiąc ale mdłości zamiast przejść to przeszły w wymioty ;/ I do tego jestem do przodu juz teraz 7 kg:( Ty też tak miałaś w 1.wszej ciąży? Staram się nie załamać ale jak sie widzę w lustrze to mi się płakać chce:{

  • Nesca85

    Nesca85

    30 sierpnia 2015, 20:32

    10 ttydz

  • vitalia60

    vitalia60

    24 sierpnia 2015, 22:24

    Gratuluje:)

  • Argorita

    Argorita

    23 sierpnia 2015, 20:38

    Dziękuje

  • laauraa

    laauraa

    23 sierpnia 2015, 19:38

    Gratuluję!! I dbaj o siebie :)

  • bigMarcy

    bigMarcy

    23 sierpnia 2015, 11:26

    ZAZDROSZCZĘ!!! I GRATULUJĘ :)

  • bigMarcy

    bigMarcy

    23 sierpnia 2015, 11:26

    ZAZDROSZCZĘ!!! I GRATULUJĘ :)

  • Doma19

    Doma19

    22 sierpnia 2015, 20:43

    Duzo zdrowia :)

  • aluna235

    aluna235

    22 sierpnia 2015, 20:34

    Gratulacje, życzę by wszystko było dobrze. Pozdrawiam :)

  • monika1777

    monika1777

    22 sierpnia 2015, 19:37

    Gratulacje i ciąży i tego jak schudlaś sama bym chciała mieć taki pasek jak ty.. Szczęśliwego rozwiazania ;)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.