Niedziela, 6 rano a ja już po treningu pajacyków, przysiadów i deski i tak mi się o dziwo chciało ćwiczyć że zrobiłam podwójną ilość powtórzeń :) heh od razu humor lepszy jak się człowiek pożądnie zmęczy i wypoci :)
dalej nie moge się przyzwyczaić jak patrze na centymetry w talii - jeszcze niecałe dwa lata temu miałam ponad 130 cm a teraz 85 :) mój ambitny plan to zejść poniżej 80 cm ale z tym będzie problem bo mam budowę jabłka i najwięcej ciałka mam właśnie na brzuchu - ale próbuje z tym walczyć :) no i waga - moja idealna to 55-53 kg i do tego staram się dojść :)
pozdrawiam!
Julka19602
12 stycznia 2025, 12:16Jakim cudem osiągnęłaś tak spektakularny sukces? Gratuluję🥰
ognik1958
12 stycznia 2025, 09:48Hmm...a ja wspominam ..jak miałem🤦♂️ wstyd powiedzieć te....123 kg ..i to na garbie....a jeszcze lepiej jak miałem 3,5 latka temu te 74 kg i to jest dokładnie tyle samo co dziś a jak zwalić tą końcówkę ..proste jak.... konstrukcja parasola trza działać kompleksowo i po jadle i po ćwiczeniach i po szeregu pomniejszych czynnikach i to zaliczać codziennie przynajmniej w 75% i ...będzie ...ja u osy...oby 🙋🏼♂️
Sorbetmalinowy2024
12 stycznia 2025, 08:40Pięknie rozpoczęty dzień ☺️ gratuluję 👏 też wspominam jak w taki miałam 96 a teraz 80. Gratuluję i powodzenia . Trzymam kciuki za nasz sukces ✨️💪