Hej
Dziś doszłam do wniosku ,że bardzo przez ostatni miesiąc się zaniedbałam wagowo.Dietka poszła w las i kilogramy przybyły.Wiecznie coś jem a najgorsze to,że słodycze.Zaczynam wątpić, już nie będe miała nigdy takiej wagi jak jest na pasku.Nie wiem co się stało ostatnio z moją motywacją silną wolą itd.Violka dzięki mnie schudła tyle a ja co tyje:( masakra.No,ale się już nie odzywa do mnie co mnie smuci ,brakuje mi jej marudzenia,lubiłam z nią klikać.Kumple w Polsce dwóch Damianów się poobrażało,bo nie miałm czasu się z nimi spotkać,Romek tak samo.Ale ja naprawdę nie miałm za wiele czasu przez ten remont,Dwa tygodnie urlopu to stanowczo za mało.
'Jestem juz popakowana jutro nad ranem wyjaz.Znowu stres.
Wiec się żegnam i odezie się z Holandii.
Monika7177
2 maja 2010, 19:42Mam ten sam problem co ty i trzymam kciuki żeby udało ci się wrócić do dawnej sylwetki:) pozdrawiam Monika
Tinviel
1 maja 2010, 21:48Spoko, na pewno wróczisz do paskowej a nawet poniżej tej wagi:) Powodzenia
dorothy76
1 maja 2010, 19:09U mnie tez zwyzkowo. Zaczelam od nowa. Ale w koncu kiedys musi do mnie dotrzec, mysle,ze do nas odchudzajacych sie,ze dieta jest na cale zycie. Oj, biedne jestesmy z tym odchudzaniem. Udanej podrozy do Holandii-:) pozdrawiam serdecznie <img src="https://840805.siukjm.asia/pub/552/552023m5dr44t01s.gif" width=73 height=102 border=0>
basia1234.zabrze
1 maja 2010, 18:28kochana jak co to kloc sie ze mna