Hej KOchane
Kolejne dni upłynęły pod względem diety pozytywnie.....Trzymam się chociaż...dziś już było trudniej bo @@@ przyszła o tydzień za wcześnie....Teraz bez pigułek to trudno określić jej odwiedziny.....Weekend miło spędzony na Rege festiwalu i na lunchu w niedzielę z rodzinką Mojego z okazji dnia ojca....Pilnowałam się z jedzeniem.....Jak na razie nie wstaję na wagę...planuję w sobotę skontrolować ile ważę....wiadomo liczę na spadek....Dziś trening zaliczyłam w domu rowerek i dywanówki....Jutro w planie fitness...U nas teraz takie tropikalne upały,że nie ma się ochoty dosłownie na nic.....
Dziękuję za miłe komentarze.....No,niestety mam taką figurę,że u góry aż kości mi wystają a od pasa w dół porażka,,,,Trzeba jakoś sobie z tym poradzić.....
Pozdrawiam .spokojniej nocy i do następnego wpissu
ANULA51
22 czerwca 2017, 21:16W Belgii wczoraj 40 st ciepła dziś 34
Moniczka2209
21 czerwca 2017, 09:04CIEPLO sie robi to i czlowiek mniej je. wiecej pijemy wiec są plusy tych upalów . u nas juz dzis ochlodzenie... powodzenia:)