Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
16.04.2012


 Jeszcze pamiętam
jakby wczoraj
potarła draskę o krzesiwo
jak złoty płomień
zamigotał radośnie

i od tej chwili
zaczęła się moja bajka
drewienko było
krótkie i cieniutkie
czasu było mało
więc ze wszystkich sił
utrzymywałam moją miłością
do Ciebie malutkie światełko

ile razy chciało zgasnąć
ile razy dmuchał ktoś na nie
jak mam to
wytłumaczyć?
zazdrością czy nienawiścią?
lecz obejmowałam je dłonią
ze wszystkich sił i lęków
całowałam palące światełko

coraz dłuższe robiły się dni
coraz krótsze drewienko
coraz dalej posuwało się
czerniejące przekleństwo

widziałam Ciebie
Twoje oczy w
gasnącym, malutkim ogieńku
musisz odejść, by być
wreszcie szczęśliwym

i zgasło malutkie światełko
węglowa zapałka pokruszyła się
i tylko jaśniutki dym mojej tęsknoty
wzniósł się wysoko by biegać -

- za Tobą.

Znalazłam, spodobało mi się wklejam ...

U mnie wporządku, waga spada, tylko się cieszyć!

 

  • duszka189

    duszka189

    16 kwietnia 2012, 14:04

    oj teraz to już w ogóle się poryczę po tym wierszu:(((

  • poziomeczka1992

    poziomeczka1992

    16 kwietnia 2012, 14:03

    kochana, daj znać co tam u Ciebie słychać:) pozdrawiam P.S śliczną ma miniaturkę :)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.