Witajcie Kochani
Nie wiem czy to będzie pozytywny wpis... Bo wczoraj jakbym dostała czymś w głowę . Zaczęło się od tego,że młoda poprosiła mnie o sprawdzenie swojego BMI.... tak, też zrobiłam. Przy okazji mówię.. sobie też sprawdzę... Tu nastąpił zonk, smutek.... Tzn ja wiedziałam,że mam dużoooo do zrzucenia, ja wiedziałam,że mam nadwagę...ale... Właśnie ale tyle mnie czeka pracy Aby pożegnać nadwagę muszę zgubić 9,71 kg na chwilę obecną !!! Moje BMI wynosi teraz 29,5 Nastąpiło zwątpienie, załamanie... Nie, ja nie dam rady tego dokonać. Ja która miała pozytywne nastawienie,załamała się. Mogłam nie sprawdzać swojego BMI.
No nic działam dalej. Muszę dorzucić coś jeszcze do orbitreka. Bo nie dam rady zgubić tych kg. Wczoraj miałam powera... po śniadanku, zmieniłam pościel x 4 komplety , wstawiłam 2 prania , do tego zrobiłam sernik na zimno, w między czasie przygotowałam obiadek. Poćwiczyłam na orbitreku, do tego półtorej godziny pieliłam, gracowałam, grabiłam, wywiozłam 10 taczek zielska..... Do tego zanotowałam sukces krokowy.... 12773 kroki.... i to tylko w domu WOW czasami jadąc do miasta tyle nie mam. A tu tyle kroków w domu. Brawo JA
Nie udało mi się wykonać w całości wyzwania z orbitrekiem w kwietniu... trudno, ale podjęłam też takie wyzwanie w maju. od wczoraj wskakuję na orbitreka. Czekam aż @ się skończy i będę mogła dłużej pośmigać na orbitreku. Nie, nie nie poddam się. Póki co jakoś się staram trzymać a może by tak zrezygnować z kolacji ???? Sama już nie wiem... Tyle kg do zgubienia, o MATKO !!!! Jak ja tego dokonam ??
No nic Moi Kochani poczytam czy u Was lepiej
Pozdrawiam serdecznie........ załamana.....
.krcb.
4 maja 2018, 20:13Polecam basen bardzo fajna sprawa :)))
aska1277
5 maja 2018, 13:14Niestety na to brak czasu i kasy ostatnio
ola05
4 maja 2018, 12:46Trzymaj się :) damy radę
aska1277
4 maja 2018, 16:36Dzięki ;) pewnie,że damy ;)
annaewasedlak
3 maja 2018, 16:11Damy radę wazne że nie poddajemy się
aska1277
3 maja 2018, 20:25Oj nie poddamy się Aniu.... niema takiej opcji ;) :*
Fallen95
3 maja 2018, 14:41Na pewno sobie poradzisz ! Do lipca te 9 kg zrzucisz ! :))
aska1277
3 maja 2018, 20:24Fajnie by było zgubić to do lipca :) :) Ojjjjj aż się rozmarzyłam :)
Alicja19900
3 maja 2018, 12:07Przeeeeestań. Co ja mam powiedzieć?? Mam minimum 30kg do zrzucenia, miałam iść 3kg miesięcznie a jestem zamiast pozbyc się 12 nabyłam ze 3. Zabić się?
aska1277
3 maja 2018, 12:26Nie, nie zabijamy się... walczymy ;) do dzieła hihi. Powodzenia
karmelikowa
3 maja 2018, 09:55Nie załamuj się przeanalizuj raz jeszcze co i w jakich ilościach jesz i do dzieła ,cwiczysz to na pewno będą też efekty,tylko cierpliwości,dasz rade :)Kolacje jedz tylko nie za późno...Trzymam kciuki za Ciebie:)
aska1277
3 maja 2018, 12:24Wczoraj długo analizowalam...oj długo.. notatek sporo zrobiłam. Wnioski sa, A teraz do dzieła ;)
reghina
2 maja 2018, 21:30Wiesz czytajac Twoj wpis pomyslalam,ze my kobiety jestesmy bardzo silne i uparte,przeplaczemy,poprawiamy bledy i przemy dalej do przodu! Nie załamuj się,powoli zrzucisz,jestesmy tu dla Ciebie :-)
aska1277
2 maja 2018, 21:35Coś mi się wydaje, że jutro inaczej na to spojrzę. Dziękuję :* :*
reghina
2 maja 2018, 21:43W grupie razniej,a jak widac po vitalii dla zadnej z nas nie jest to proste,ale razem damy radę,jutro bedzie lepiej :-)
aska1277
2 maja 2018, 21:49To prawda...Mamy tu wsparcie ;) zawsze można się wygadać i jedną druga rozumie bo to przechodzi
wojtekewa
2 maja 2018, 21:08Asiu popatrz na moje BMI:) jest dalekie do idealnego, ale jakoś nigdy się nim nie przejmowałam. Mało tego ja o nim wogole nie myślę! Idziesz w dobrą stronę i tego się trzymaj. Niech moc będzie z Tobą!!!
aska1277
2 maja 2018, 21:12Tak od dwóch tygodni idę w lepszą stronę :) Oby były efekty ;)
wojtekewa
2 maja 2018, 21:15Kochana będą, będą...
aska1277
2 maja 2018, 21:18Moja dzisiejsza aktywność, przy Twojej dzisiejszej to pikuś ;)
filipAA
2 maja 2018, 20:50Nie przejmuj się będzie lepiej. U mnie kolację nie służą kefir i tyle. Ty musisz znaleźć swój sposób.
aska1277
2 maja 2018, 21:02Ja chyba znowu wrócę do jakiegoś jogurtu na kolację ;)
WielkaPanda
2 maja 2018, 20:26Asiu ja nie widzę żebyś ty się załamała! Ty się tylko przestraszylas:) Myślę że to moment przełomowy. Od teraz mo-bi--li-za-cja, dobrze? Ja schudłam 15 kg więc jeśli mogę służyć radą to pisz!:)
aska1277
2 maja 2018, 21:01Mobilizacja ? Hmmm własnie tego brak :( Czy się przestraszyłam ???? Oj tak :(
Anika2101
2 maja 2018, 18:27Wiesz nie patrz na ten wskaźnik on jest najmniej wiarygodny. Nie ważne czy będziesz jeść kolację czy nie słuchaj swojego organizmu planuj posiłki tak abyś nie była głodna i nie szukała jedzenia pomiędzy posiłkami. Kalorie są sobie nie równe jedne produkty powodują że tyjemy inne że zrzucamy wagę. Marta posłuchała i była na Keto zobacz jaki piękny wynik osiągnęła i jadła sporo. Ile Ty chcesz ważyć ? Miłego popołudnia x
aska1277
2 maja 2018, 18:39Ja bym chciała minimum 58 ważyć :( to sporo do zrzucenia... Wiesz, co zaciekawiłaś mnie tą dietą. Poczytam na necie
Piegotka
2 maja 2018, 18:19Jak już policzyłas Bmi to moze policz cpm i sprawdź ile kcal potrzebujesz by schudnąć. Z kolacji nie rezygnuj tylko zastąp czymś lekkim np. Sałatką albo koktajlem? Dzielna kobietka jesteś więc na pewno dasz radę. Trzymam mocno kciuki☺
aska1277
2 maja 2018, 18:25Nie chcę już liczyć kalorii :( nie mam ani siły ani ochoty :( więc muszę jakoś inaczej to rozegrać ;) Już kolejna osoba pisze, aby nie rezygnować z kolacji ok tak też zrobię :)
Maratha
2 maja 2018, 18:14a swoja szosa u mnie obiadokolacja jedzona kolo 19.00 to najwiekszy posilek, na keto to potrafilo byc ok 1000kcal, wiec nie ma sensu rezygnowac z kolacji, raczej patrzec na to co sie je przez caly dzien i dbac o zbalansowanie posilkow.
aska1277
2 maja 2018, 18:26skoro piszesz,że się da, to się da ;) Ja wiem,że mozna. Tylko trzeba mieć troszkę więcej silnej woli ;) hehehe
Maratha
2 maja 2018, 18:12ja mam juz wiecej niz to za mna a drugie tyle przede mna :) ale bmi ma 26.67 (az se sprawdzilam) byla juz otylosc bo startowalam z 32, takze - da sie :)
Barbie_girl
2 maja 2018, 18:11Kochana wiesz ostatio czytalam ze nawet lekarze nie zwracaja juz uwagi na BMI , poniewaz BMI nie sprawdza tkanki % jak naprzyklad duzo cwiczysz moze sie zdarzyc ze wazysz wiecej a jestes szuczpla ... przyklad moaj koelzanka ktora cale zycie cwiczy rozmiar 36 talia osa a wazy 60kg a wyglada na 50kg ... takze cwicz, rob swoje z kolacji nie rezygnuj ale moze jedz ja mniejsza ... ja jak zjem wieczorem to zawsze mam wieksza wage na drugi dzien takze staram sie jesc cos malego , glowny obiad mam o 12.30 w dni pracujace w weekny gora 16 pozniej juz tylko jakas galaretka czy mala kromka chelbka :) napewno nie rezygnuj z kolacji :) Bedzie dobrze nie lam sie !:)
Anika2101
2 maja 2018, 18:23Zgadzam się że BMI nie jest dobrym miernikiem tego jak wyglądamy. Moja zasada jedz wyedy kiedy jesteś naturalnie głodna.
aska1277
2 maja 2018, 18:23To mnie pocieszyłaś :) Dziękuję bardzo :) hihih Będzie dobrze :) :*
Anika2101
2 maja 2018, 18:54Dobrze już Ci wysłałam na FB
Marsaskala
2 maja 2018, 18:07Wiem, że to dziwnie zabrzmi, ale ja bym chciała mieć Twoje BMI :D
aska1277
2 maja 2018, 18:10Zdaję sobie sprawę, że dla jednym moje jest ok, bo sami mają większe. Zatem mamy z czego zjechać ;) Do dzieła :)
Pami8976
2 maja 2018, 17:40Chociaż jakiś owocek, kefirek, jogurcik mały. Cokolwiek:)
aska1277
2 maja 2018, 17:50chyba tak zrobię ;) Dziękuję za podpowiedź :) Ścickam :) :*
Pami8976
2 maja 2018, 17:36Nie ma co się załamywać tylko działać;) i nie rezygnuj z kolacji, kolacja też potrzebna:)
aska1277
2 maja 2018, 17:38Sama juz nie wiem... może zastąpić czymś lżejszym ? Muszę zaczekać aż dziewczyny wrócą do szkoły, bo późno teraz obiady jadamy i na kolację nie mam ochoty nawet . ;) Pozdrawiam cieplutko ;)
Greta35
2 maja 2018, 17:26Kochana das rade...ja mam prawie 3 razy tyle i nadal mysle ze w koncu dam rade...tylko powinnam zaczac jesc zdrowo a nie myslec o odchudzaniu bo efekt odwrotny. Mialas super aktywny dzionek tj ja wczoraj. Pozdrawiam :)
aska1277
2 maja 2018, 17:34Smutno mi sie zrobiło, jak zobaczyłam czarno na białym ile tego BMI mam :( Ja nigdy tyle nie miałam :( SZOK !!! Ale masz rację,damy radę. Tzn ja już nie myślę, tymi kategoriami,że muszę schudnąć. Staram się ruszać, pić wodę, jeść w miarę ok. A co z tego wyjdzie , zobaczymy. Walczymy