Witajcie i tak oto za mną dzień 9 :) Dziś dopadł mnie lekki kryzys, ale dałam radę, wskoczyłam na orbitreka. Zobaczcie udało się 10 km wytrwać :) BRAWO JA hahaha. Jestem z siebie mega dumna,że nie poddałam się. Posiłkowo hmmm zawsze mogło być lepiej ale nie ma też tragedii ;) Jutro ważenie, ale powiem Wam,że czuję się jakaś ociężała :( Wypijam minimum 1,5 litra wody....a może to pogoda? Nie wiem sama. Troszkę obawiam się dnia jutrzejszego. No ale co ma być to będzie ;)
Powiedziałam,że się nie poddam.... Wytrwałam pierwsze 7 dni, które były bardzo ciężkie...Mam w wsparcie, dzięki Wam trwam dalej ;) No i wsparcie mam na YT .... tam tez mnie wspierają osoby. Do tego nagrywam swoje zmagania z odchudzaniem. Tu macie link do mojego kanału
www.youtube.com/channel/UCmMOf32VRGgHwpng7PBYu5A?view_as=subscriber Zapraszam serdecznie ;) Życzę Wam wszystkiego dobrego :) udanego weekendu :) Pozdrawiam
ola05
15 sierpnia 2018, 09:50Trzymaj się . Pozdrawiam
aska1277
15 sierpnia 2018, 16:00Dziękuje ;) także pozdrawiam ;) :)
Anankeee
12 sierpnia 2018, 09:10Brawo ! Orbi górą ;)
aska1277
12 sierpnia 2018, 12:18Oj tak hihi dziś 11 km :)
eszaa
11 sierpnia 2018, 12:10taki ruch w takim upale, o jesooo :) podziwiam, mnie wykańczają same spacery, a co dopiero tak dawac do pieca jak Ty
aska1277
11 sierpnia 2018, 16:51Musiałam dupke ruszyć bo ile mozna leżeć ;) hihh może w końcu uda się schudnąć ?! Chociaż dzis ważenia nie było bo byłam jak bańka napuchnięta
SzczesliwaJa
10 sierpnia 2018, 22:3710 km na orbim?!! Chyba zakwasy! ;) Powodzenia, oby juz jutro spadło co spaść powinno. :*
SzczesliwaJa
10 sierpnia 2018, 22:38To się nazywa zakwasy nie kryzys! :P
aska1277
10 sierpnia 2018, 23:03Kryzys ...chodziło o to że chciałam olac dietę...Nie mam zakwasow po orbim :) spokojnie hihi
ewelka2013
10 sierpnia 2018, 21:41Ja jutro nie staje bo normalnie przez pogode jestem napuchnieta:((((
aska1277
10 sierpnia 2018, 23:03Ja jeszcze nie wiem :(
aska1277
11 sierpnia 2018, 08:41Ja jednak odpusciłam
ewelka2013
11 sierpnia 2018, 08:56Ja wpisałam wczorajszą
Barbie_girl
10 sierpnia 2018, 20:34Brawo za orbiego ;> jutro będzie dobrze z waga :-)
aska1277
10 sierpnia 2018, 20:48Wiem,że zawsze masz rację hihh ale jakaś napuchnięta się czuję :(
PuszystaMamuska
10 sierpnia 2018, 19:47Grunt to się nie poddawać. Gratulacje za orbiego. Mnie by się nie chciało. Pozdrawiam i spokojnej nocy życzę.
aska1277
10 sierpnia 2018, 20:12mi tez się na początku nie chciało, aż wyszło 10 km :) hihh