Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Dzień 91


                                                 Witajcie 

          Dziś szczególny dzień, bo  Prima Aprilis. Dzień żartów :) Mi udało się nabrać rodziców i M telefonicznie, a dziewczyny w domu :) hihihi Co nam pozostało. Trochę pożartować :) 

         Samopoczucie hmmm takie sobie ogólnie. Pogoda jakoś sprawiła,że jestem senna. Ale też nie tylko pogoda, bo wzięłam tabletkę uspokajającą :( Długo jej nie brałam, ale dziś po prostu musiałam, aby nie wyjść z siebie. Po tych tabletkach jestem  senna, i padłam na jakieś dwie godziny prawie......Ale zanim zasnęłam, to....

       Standardowo zjadłam śniadanie, posprzątałam, zagoniłam dziewczyny do lekcji..... Tak dziś zagoniłam, bo widzę,że mają lenia jeśli chodzi o lekcje. Z jednej strony dobrze Je rozumiem. A z drugiej ja zawsze sama sobie organizowałam czas..... Sama siadałam do lekcji, rodzice nigdy mnie do niech nie gonili. Wychowywałam się w czasach kiedy to nie miałam komputera, telefonu... I umiałam sobie znaleźć zajęcie. Fakt teraz dziewczyny właśnie robią cisto z mikrofalii :) Jeśli chcecie to  tu jest przepis. 

https://www.youtube.com/watch?v=Awvh4PCQ7tM&t=498s    Zapraszam 

            Musimy przetrwać ten czas... Damy radę, mamy gry, mamy siebie :) Dziś wydłużyłam aktywność o kolejne 5 minut, co dało 30 minut ćwiczeń. Ćwiczyłam z ciężarkami i bez ;) Jakieś skłony, wymachy, przysiady, krążenia bioder, podnoszenie kolan, wspinanie na palcach. Niby nic skomplikowanego, ale odczułam :) Jestem z siebie zadowolona,że ruszyłam dupkę :D 

             Dzisiejsze jedzenie ;) 

ŚNIADANIE : serek brzoskwiniowy z borówkami

OBIAD : ziemniaki pieczone, filet z torebki i bigos

DESER : lód mango  

KOLACJA : sałatka ( sałata lodowa, ogórek świeży, papryka czerwona, mozzarella, grzanki i majonez) , kakao 


               A bym zapomniała : waga cały czas w miejscu :) :(  hahahaha uparta. Zobaczymy co to będzie w sobotę, bo to dzień ważenia. Teraz zrobię sobie kawkę i nadrobię Wasze pamiętniki. Muszę też zrobić listę zakupów na piątek. Ostatni raz byłam z M w czwartek  na zakupach. Powiem Wam,że co chwilę coś dopisuję..... Muszę tak zaplanować, abyśmy My miały w domu i M w trasę. Także  trzeba to zrobić z głową. Dobra czas na kawę, bo padnę przed 19 stą :) 

                Trzymajcie się :) Pozdrawiam :) 


             

        

   

  • fitball

    fitball

    1 kwietnia 2020, 22:26

    aaaa ja wiesz, że nie jem słodyczy od 2 tygodni i 3 dni, poza ewentualnym ciastem domowym? takk długiej przerwy to nie maiłam od lat. dosłownie od lat. a tu jakoś się udaje. Co nie znaczy że waga spada ;( a myślałam, że poleci, bo jednak nie tak mało tego jadłam. to ciekawe?

    • aska1277

      aska1277

      3 kwietnia 2020, 20:46

      Brawo Kochana :) Wielki szacunek .

  • Stonka162

    Stonka162

    1 kwietnia 2020, 22:02

    Najtrudniejszy pierwszy krok....a potem jakoś te ćwiczenia lecą. Kolorowe menu 😀

    • aska1277

      aska1277

      3 kwietnia 2020, 20:47

      Zgadza się, najtrudniejszy pierwszy krok ;) Buźka

  • slubna26

    slubna26

    1 kwietnia 2020, 21:47

    Ale zjadłabym loda ☺️

  • annna1978

    annna1978

    1 kwietnia 2020, 19:59

    Tak myślę kobietki jesteśmy mistrzami w planowaniu 😊

    • aska1277

      aska1277

      1 kwietnia 2020, 20:25

      Oj tak ;) Pięknie to ujęłaś :D

  • tracy261

    tracy261

    1 kwietnia 2020, 18:40

    Robienie zakupów to teraz prawdziwe wyzwanie :)

    • aska1277

      aska1277

      1 kwietnia 2020, 18:52

      Coś w tym jest ;)

  • Kolastynka

    Kolastynka

    1 kwietnia 2020, 18:08

    Koleżanka niżej ma rację, wymiary to podstawa odchudzania, jak waga dołuje to cm dają kopa motywacji 😁 właśnie, sama muszę do tego wrócić 🙂 ziemniaki wyglądają pysznie..

    • aska1277

      aska1277

      1 kwietnia 2020, 18:19

      Wiem, wiem ;) Za cm biorę się co sobotę :D Czekam na młode ziemniaczki aby móc upiec ze skórką :D

  • sachel

    sachel

    1 kwietnia 2020, 17:58

    Zamień wagę na centymetr. U mnie prawie 1,5 m-ca waga stała, ale centymetry spadały. Brawo za ćwiczenia :)

    • aska1277

      aska1277

      1 kwietnia 2020, 18:18

      Co sobotę się ważę ;) Ale na co dzień łatwiej mi stanąć na wagę, niż złapać za cm ;) Buziaki

  • Lucyna.bartoszko

    Lucyna.bartoszko

    1 kwietnia 2020, 17:56

    Ładny trening, dość intensywny, ja bym pewnie padła 😉 smacznej kawki i w sobotę będę trzymać kciuki 😘

    • aska1277

      aska1277

      1 kwietnia 2020, 18:17

      Niby proste ćwiczenia ale jednak dały kopa i dały popalić :D :*

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.