Witajcie
Oj zakręcony ten dzień, ale przyjemny. Około 3 nad ranem obudził mnie deszcz...a raczej poważna ulewa...O matulu jak to dawało,aż myślałam że na piętrze okna wybije. Poszłam na górę zobaczyć czy dziewczyny zamknęły okna...I jak się obudziłam to zasnąć nie mogła...Kręciłam się tak do 5 rano i usnęłam.
Wstałam o 9.30 SZOK, jak na mnie strasznie późno. Ogarnęłam śniadanie, później książka.....Pranie i książka ;) No i trening tzn marsz czyli godzina marszu ( 4,1 km) Łydka cały czas daje się we znaki.
Dzień posiłkowo wygląda tak
śniadanie: chleb z rzodkiewką, ogórek i makrela CZERWONA HERBATA
II śniadanie: wafelek ( chodził za mną) CZERWONA HERBATA
obiad: ziemniaki, kalafior bez bułki i skrzydełka w marynacie
kolacja : espresso z Biedronki, serek brzoskwiniowy ( miałam ochotę) CZERWONA HERBATA
Razem wyszło 1604 kcal na 1832
Szczerze to kolacji nawet nie miałam ochoty jeść, więc stwierdziłam że chociaż ten serek.... i na a'la kawkę miałam ochotę. Zjadłam to co mi smakuje, waga spada i jest git ;) Tak powinno być. Wiem ,że ten rok będzie mój. Może trochę mi zejdzie z gubieniem kg i cm ale tym razem jestem cierpliwa :) Będzie dobrze :)
Aaaaa na samym dole ciasteczka robione przez córkę :) Ugryzłam kawałek aby sprawdzić czy wyszły, rewelacja.
Dzień ogólnie pozytywny ale dalej mam kołatania w klatce piersiowej. Serce wali jak szalone. Kurcze, boję się nawet zasnąć. Ciekawe czy uda się jutro załatwić sprawy u lekarza na tele-poradzie.
Trzymajcie się, walczymy dalej :) Powodzenia
ewelka2013
12 czerwca 2020, 14:52ładnie jiesz... a może masz tak z gorąca?
PuszystaMamuska
12 czerwca 2020, 10:08Czy Ty mierzyłaś jakoś to kołatanie? Bo wiesz... może to być autentyczne szybkie tętno nazywane tachykardią w medycynie i wtedy należałoby by brać leki typu Bisocard którę spowalniają akcję serca - wszak ciągła tachykardia jest bardzo obciązająca dla serduszka, albo jest to "kołatanie serca" na tle psychicznym. A wtedy nalezy podziałać lekami na uspokojnie, na wyciszenie, przeciwlękowymi. W tym pierwszym przypadku nalezałoby zaopatrzeć się w urządzenie na paluszek któe nazywa sie pulsoksymetr... i mierzyć w takich sytuacjach sobie tetno w ten sposob. Pomyśl o tym. Pozdrawiam serdecznie i życze spokojności. Ps. Jak jestes odpowiednio nakrecona psychicznie, to uczucie kołatania wzrasta i o sen będzie Ci bardzo trudno w tej sytuacji bo uczucie niepokoju niestety nie pozwala zamknąc oczy... a to nakręca to kołatanie.. i to koło zamknięte. Buzka
YouWantYouCan
12 czerwca 2020, 00:08Jak serducho? Moze to na myl o tym Grzesku chcialo wyskoczyc z piersi ? a na poważnie ... moze Holter? Nie wiem jak dusze muszą być zaburzenia byc "dochapać" się tego Holtera ale moze warto probowac ? chociaz cos wykluczysz ... i o jedno bedzie mniej :)
kasiaa.kasiaa
11 czerwca 2020, 22:23Powodzonka jutro z lekarzem 🙂
KatarzynaXXL
11 czerwca 2020, 21:47Też się obudziłam o 3 w nocy bo miałam okno otwarte to lało że szok!
YouWantYouCan
12 czerwca 2020, 00:09to chyba wszyscy nie spali bo ja też :)
KatarzynaXXL
11 czerwca 2020, 21:46Z serduchem nie ma żartów. Jak najszybciej do lekarza 😘
.krcb.
11 czerwca 2020, 21:22Właśnie może jakaś melisa 👍 u nas też przeszła burza i mocno padało 😬
aska1277
11 czerwca 2020, 21:30Burza u mnie była dzień wcześniej ;)
tara55
11 czerwca 2020, 21:13Może chociaż melisę wypij na uspokojenie. Weź trochę miodu. Ponoć gryczany najlepszy.
aska1277
11 czerwca 2020, 21:22Wzięłam Validol, takie mentolowe... Bo po hydroxisunum zasypiam ;) Własnie miód mi się skończył :(
tara55
11 czerwca 2020, 21:31Znam validol. Stary lek z lat 70/80 tych. Nie chciałam Ci go proponować, bo Serce to Serce i tj. Najważniejszy nasz organ.!!! Nie zwlekaj Asiu.! Pozdrawiam.
tara55
11 czerwca 2020, 21:34Hydroxisinum ma za zadanie uspokajać i usypiać z tego co mi wiadomo, ale był to kiedyś lek tylko na receptę.
aska1277
11 czerwca 2020, 21:41Tak jest to lek na receptę.
tara55
11 czerwca 2020, 21:58Validol chwaliłam sobie i pomagał mi. Twoje dolegliwości trwają już 2- tyg. Wg mnie to trochę za długo. Idź jutro może prywatnie do tego kardiologa, abyś Ty sama była świadoma co jest z tym Serduszkiem. Jeżeli nawet dostaniesz od ogólnego skier. do kardiologa, to na nfoz też czeka się miesiącami. Bynajmniej tak u mnie jest. :-(((
eszaa
11 czerwca 2020, 21:08o, widze, ze liczysz kalorie.Tak trzymaj,, teraz waga bedzie ładnie spadac:) Kurka wodna, serducho,oj.Trzymaj sie zdrowo.
aska1277
11 czerwca 2020, 21:21Tak liczę od 26 kwietnia :) i idzie mi nawet dobrze :) Czasami są wpadki ale ogólnie staram się to robić codziennie.
Passifloraaa
11 czerwca 2020, 21:03Widze, ze nie tylko ja pije czerwona herbate litrami😁Jedzonko pyszne😉
aska1277
11 czerwca 2020, 21:17Tak ;) ja wypijam 3 dziennie dobry litr
Kasia3044
11 czerwca 2020, 20:56Jeść smacznie ale mniej i jest efekt 😀 super przynajmniej nie ma męczarni😀 mam.nadzieje ze to kołatanie to tylko nerwy
aska1277
11 czerwca 2020, 20:59Wypadanie płatka zastawki mitralnej :(
Kasia3044
12 czerwca 2020, 11:30Przykro mi mam nadzieje ze łagodnie przychodzisz...tez mam problemy z serduchem mam wszepiony stymulator serca....kołatania są okropne. Zdrowka!!!😘😘😘