Witajcie
Troszkę mnie nie było. Zdecydowanie stwierdzam, że doba mi się bardzoooo skróciła. Dosłownie . Wiele się działo przez ten czas i dobrego i gorszego. Raz liczyłam kalorie a raz nie. Czasami są takie dni, że nie idzie ważenie w parze z moim samopoczuciem. Nie, nie tłumaczę się ale tak jest i nie zamierzam pisać, jak to świetnie sobie radzę :) Bo nie zawsze tak jest, ale nie poddaję się.
W sobotę było ważenie i waga pokazała 300 gram mniej ;) Cieszę się, bo w tygodniu średnio było z liczeniem właśnie, a tu jednak waga się odwdzięczyła. Nie, nie... ja się nie objadam. Staram się jeść zgodnie ze sobą, ale nie rzucam się na jedzenie.
W sobotę byliśmy też na komunii, w niedzielę waga pokazała 0,5 kg więcej ale tym się nie martwię :) Po w poniedziałek już był spadek. Działam i idę dalej, nie poddaję się :)
Trzymam za Was kciuki, działamy , walczymy. Jak upadniecie, to hop podnosimy się ;) Powodzenia . Pozdrawiam .
Ps. Przepraszam za tak krótki wpis ;) Następnym razem postaram się o dłuższy ;) Buziaki :*
CzarnaOwieczka85
23 września 2020, 15:32Właśnie nie ważne ile razy upadamy ale ze się podnosimy i idziemy dalej
aska1277
23 września 2020, 18:30Dokładnie tak ;) :*
araksol
22 września 2020, 22:52powodzenia..)
aska1277
23 września 2020, 18:30Dziękuję Kochana
kasiaa.kasiaa
22 września 2020, 04:58Dobrze, że wróciłaś 😊
aska1277
23 września 2020, 18:30:*
achaja13
22 września 2020, 02:36🙂walczymy tak jest 🙂
aska1277
23 września 2020, 18:29:*
syrenkowa
21 września 2020, 22:56Życzę więcej wolnego czasu!
aska1277
23 września 2020, 18:29Nie wiem kiedy to nastąpi ;)
equsica
21 września 2020, 22:02Trzymaj się ;)
aska1277
23 września 2020, 18:29Dziękuję
Trollik
21 września 2020, 20:43Poczekam na dluzszy wpis
aska1277
23 września 2020, 18:28;) :*