Witajcie
Koniec świętowania, obijania się :) Ale tak na poważnie... U mnie to objawiło się, zmniejszeniem jedzenia. Zresztą nawet nie miałam dziś ochoty jeść. Powróciłam do cykania fotek jedzenia, pamiętam że to trzymało mnie w ryzach. Zobaczymy na jak długo. Grudzień pod względem aktywności, kiepski... Ale nie załamuję się idę dalej. Przecież na grudniu świat się nie kończy, prawda?
Gdzieś tam w głowie powoli, pojawiają się plany na Nowy Rok. Pewnie na dniach będą spisane, aby nie uleciało z głowy. Bo wiadomo pamięć ulotna jest :D
Posiłkowo dzień wyglądał dziś tak
śniadanie : chleb z ziarnami, szynka domowej roboty i pomidorki, jajko na twardo z majonezem
obiad: ziemniaki pieczone, filet z piersi kurczaka i buraczki
kolacja : tost z serem i sałatka jarzynowa
Tym oto sposobem sałatki, już nie ma. A schab i szynka, domowej roboty, to nie tuczy ;)
Oprócz jedzonka na zdjęciu wczorajsze niebo :) Jestem pozytywnie nastawiona na ostatni tydzień grudnia, a jaki będzie...okaże się. grunt, to nie poddawać się :) jeśli nie mogę ćwiczyć, to staram się chociaż nie rzucać na jedzenie, ograniczyć słodycze. Małymi krokami....Pamiętajcie.
Mam nadzieję, że Wasz dzień mija równie spokojnie jak u mnie :) Czas spędzony rodzinnie. Humorek nawet dopisuje. Jutro czeka mnie zabiegany dzień, oby wszystko poszło po mojej myśli.
Trzymam za Was kciuki. Walczymy, idziemy dalej przed siebie. Nawet jak upadniesz, powstań :) Nie odkładajcie wszystkiego na jutro, na poniedziałek, na nowy miesiąc ;) Małymi krokami ale teraz...zmieniamy siebie :) Powodzenia. Pozdrawiam, miłego wieczoru :) :)
GingerSlim
28 grudnia 2020, 14:36Musi być gorzej żeby potem było lepiej. Taka kolej rzeczy 😉
aska1277
28 grudnia 2020, 17:28Dokładnie :)
tara55
27 grudnia 2020, 21:41Zrobiłaś mi takiego smaka na sałatkę jarzynową, że poszłam po jej porcję do lodówki i z pychotą wszamałam. :-))) A rano chyba będę te jajka z majonezem, bo dawno ich nie jadłam.! Super, że ograniczasz jedzonko. :-*
aska1277
28 grudnia 2020, 17:29Za mną jajko chodziło długo :) Zwykle w sobotę robiłam :)
Anankeee
27 grudnia 2020, 20:55Grudzień to trudny miesiąc, ale w styczniu za to pełna mobilizacja 😀
aska1277
28 grudnia 2020, 17:30Oby tak było,jak piszesz :D
klemensik
27 grudnia 2020, 19:43Metoda małych kroków jest bardzo skuteczna!!!
aska1277
27 grudnia 2020, 19:50Właśnie do niej dojrzałam. Wcześniej chciałam " już" " teraz" Jednak nie tędy droga :)
annna1978
27 grudnia 2020, 19:38Ty kochana powinnaś zrobić podsumowanie roku, bo walczyłaś cały czas a grudzień to wiadomo, gorszy dla wszystkich😊
aska1277
27 grudnia 2020, 19:41Zrobię oczywiście,że zrobię ale dopiero jutro albo we wtorek. Wtedy będę miała więcej czasu, aby usiąść do wpisu ;) Wagowo to nie będzie szału...ale inaczej teraz patrzę na odchudzanie. Moje myślenie się zmieniło, przez ten rok.
kasiaa.kasiaa
27 grudnia 2020, 19:19Ja dziś leniuchowanie na całego i jedzenie bez kontroli, ale od jutra wracam do gry 😂😂😂
aska1277
27 grudnia 2020, 19:21Dasz radę :) Kto jak nie Ty :D
kasiaa.kasiaa
27 grudnia 2020, 19:35Patrzę na Ciebie i biorę przykład 🥰
aska1277
27 grudnia 2020, 19:38Ajjj to muszę wziąć się w garść, aby nie dać plamy :D Hmm to dałaś mi takie wyzwanie rzekłabym :) hahahah
kasiaa.kasiaa
27 grudnia 2020, 20:02To obie się bierzemy 😃
annaewasedlak
27 grudnia 2020, 18:35U mnie dziś takie niebo było.
aska1277
27 grudnia 2020, 18:46Uwielbiam takie widoki :)