Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Dzień 108 Zmiana


Witajcie 

           Jak tam mija weekend? Mam nadzieję, że spokojnie ;) U mnie raz burzliwie, raz spokojnie ;) jak to w pogodzie heheheh. Sobota nawet nie wiem kiedy zleciała. Obudziłam się z bólem głowy, strasznym bólem....dzień zaczęłam od tabletki. Udało się coś posprzątać, ogarnąć...i nawet pokręcić hula hop ;) 40 minut. Sobota rodzinnie spędzona ;) w sumie było trochę oglądania na Netflixie ;) 

         Niedziela? Hmm dziś miałam gości, przyjechała mama, brat i chrześniaczka....z zaproszeniem na komunię ;) Chwilę posiedzieli i pojechali...no to my się zebraliśmy i wybraliśmy się rodzinnie nad jezioro, potem nad drugie....i nad Wisłę....i do domku ;) Po drodze zaliczylismy McDonald ;)

Posiłkowo dzien wygląda tak 

       śniadanie: chleb z ziarnami, metka wołowa tatarska, szczypiorek i ogórek

       obiad: ziemniaki, surówka, ryba w sosie włoskim

       kolacja: wizyta w McDonald czyli shake malinowy, kurczakoburger i małe frytki 


Razem wyszło 1813 kcal, nie jest źle. Dziś udało się także pokręcić hula hop 40 minut....ale dziś było bardziej obciążone hula ;) Piaskiem hahahah i wodą :) Hmmm troszkę mi było mało i dociążyliśmy drugie hula, ryżem ;) M skleił oba i teraz się zajefajnie kręci ;) jest odpowiednie obciążenie :) Zobaczymy jakie efekty będą z tym obciążeniem. Bo im cięższe tym lepsze, podobno. 

      Woda ładnie pita, dziś dzień 112 :) :) Aaaa jeśli chodzi o tytuł i zmiany... To tak sobie pomyślałam,że może warto zmienić dzień ważenia. Bo zwykle do środy jakoś się trzymam, później M wymyśla jakieś wyjazdy ;) A to trzeba w czymś pomóc, bo weekend :) Więc zmieniłam na czwartek. Nie wiem czy to zda egzamin, czy nie... ale spróbuję ;) Co ma być to będzie. Nie chodzi też oto,aby w piątek już się objadać... ale chcę sprawdzić inny dzień. 

     I tak już lekka zmiana nastąpiła, bo ostatnie weekendy to nie liczyłam w ogóle  kalorii. A dziś jednak policzyłam. Może jedynym odstępstwem będzie sobota hmmm chociaż nie wiem.. Bo widzę,że nawet jeden dzień powoduje u mnie rozregulowanie :( A to nie oto chodzi. 

     Także działamy, walczymy, nie poddajemy się :* Wiecie, że trzymam za Was kciuki :* Miłego wieczoru. Pozdrawiam :* 

          

  • tracy261

    tracy261

    19 kwietnia 2021, 20:13

    Czytałam kiedyś, że od czasu do czasu warto sprezentować sobie coś spoza diety, niekoniecznie zdrowego, żeby organizm miał wyzwanie :) Byle nie za często :)

    • aska1277

      aska1277

      19 kwietnia 2021, 20:34

      :) Ooo i tego się trzymajmy ;)

  • Neserabile

    Neserabile

    19 kwietnia 2021, 13:50

    Jeśli mieścisz się w kaloryce to trzeba sobie czasem pozwolić na maczka bo na diecie jest się za długo by być asceta :D

    • aska1277

      aska1277

      19 kwietnia 2021, 18:41

      Tak staram się wliczać takie wypady w bilans ;)

  • Ewelina90bydgoszcz

    Ewelina90bydgoszcz

    19 kwietnia 2021, 12:24

    U mnie weekend przy garach miałam wewnętrzne na gotowanie dla siebie i dla rodziny 😋 ♥

    • aska1277

      aska1277

      19 kwietnia 2021, 18:40

      Ooo proszę :)

  • araksol

    araksol

    19 kwietnia 2021, 10:55

    u mnie weekend spokojny-odpoczynek

  • annaewasedlak

    annaewasedlak

    19 kwietnia 2021, 06:45

    U mnie na razie stres rządzi od tygodnia. Nie mam siły wstać i zacząć nowy dzień.

    • aska1277

      aska1277

      19 kwietnia 2021, 18:39

      Aniu dużo siły dla Ciebie

  • CzarnaAgaa

    CzarnaAgaa

    18 kwietnia 2021, 22:50

    U mnie też nie są łatwe te weekendy...😅

    • aska1277

      aska1277

      19 kwietnia 2021, 18:38

      A teraz jeszcze idzie ciepło... i grille ;)

  • annna1978

    annna1978

    18 kwietnia 2021, 20:01

    Weekendy to często pomieszane są, u mnie tym razem spokojnie i bez gości 😊😉

    • aska1277

      aska1277

      18 kwietnia 2021, 20:27

      Właśnie w weekend ciężko coś zaplanować... Fakt teraz przez pandemię, to sporadycznie nas ktoś odwiedzi ;)

  • kasiaa.kasiaa

    kasiaa.kasiaa

    18 kwietnia 2021, 19:54

    Miałaś pogodę, u mnie nadal zimno 😀

    • aska1277

      aska1277

      18 kwietnia 2021, 20:27

      Tak do godziny 14 było ciepło, potem już się chmurzyło ale na szczęście oby się bez deszczu :) Oby jutro też nie padało, bo muszę do miasta jechać :*

  • tara55

    tara55

    18 kwietnia 2021, 19:43

    Podziwiam Ciebie za to hulanie. Musisz mieć piękną talię.!!! Ile masz cm.? Gratki za wodę. :-*

    • aska1277

      aska1277

      18 kwietnia 2021, 20:26

      Niestety nie miałam odpowiednio obciążonego hula :( I dopiero teraz po 15 dniach i zmianie hula, coś zacznie spadać. Fakt tez jest taki,że pozwalałam sobie na jedzenie :( Dlatego zaciskam pasa ;)

    • tara55

      tara55

      18 kwietnia 2021, 20:37

      Ogromnym plusem hulania jest fakt, że jesteś fantastycznie gibka w pasie i masz mocne mięśnie. Brawo moja Miła i hulaj dalej... 💃💃💃...

  • tara55

    tara55

    18 kwietnia 2021, 19:41

    Chciałabym u. Ciebie być przy stole i jeść takie pyszności. Mniammmm... Mnie też rozbolała głowa, bo Justyna serce wyżyła się na mnie jak i chyba kiedyś na Tobie (?)

    • aska1277

      aska1277

      18 kwietnia 2021, 20:25

      Kochana zapraszam ;) Albo podaj adres podeślę :* Przykro mi z powodu Justyny :(

    • tara55

      tara55

      18 kwietnia 2021, 20:33

      Dziękuję. Jesteś bardzo Kochana i taka szczera.!!! Może kiedyś razem zjemy te rarytasy. Nigdy nic nie wiadomo. A za współczucie dot. J. ogromne dzięki. ❤️🌷

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.