Tak jak niektórzy, widząc, że święta nadchodzą, pierniczki zaczynają piec w ilości hurtowej, lampki wieszają i ozdoby, gorączkowo kolejne wyzwania zaczynają np - 7 kg w dwa tygodnie, ja zaczynam wzory na szydełkowe maskotki przeglądać, motki bawełny wyciągać i pod łóżko się wczołgiwać (jakie to szczęście, że odkurzyłam tam niedawno w ramach Wielkiegosprzątaniaprzedświętami) po to coś, czym maskotki się wypycha.
W tym roku moje serce zdobyła cała grupa postaci od Ana Carolina Figueiredo. Ale cierpliwości wystarczyło tylko na Panią Mikołajową.
Skończona kilka dni temu, wciąż nie mogła doczekać się fotki, no bo nie to światło, miejsce, pora..
Wczoraj woziłam ją w sakwie po parku, lesie, jak ciemno się zrobiło, w otwartym oknie ją postawiłam, na tle zapalonych daleko dekoracji. I nic, a raczej byle co.
Dopiero dzisiaj po morsowaniu (kolorowo było, bo klub ogłosił mikołajki, co znaczyło, że dużo osób stało w mikołajowych czapkach🤶🧑🎄), a w trakcie ja tak się zagadałam, że dwie nadmiarowe minuty postalismy w wodzie o tem. 3 stopnie, po ciepłym śniadaniu, pojechałam znowu z Panią Mikołajową na sesję do lasu. I tym razem się udało!!😀👍
A już w drodze powrotnej zaczął padać deszcz.
barbra1976
11 grudnia 2024, 13:55Warto było szyk miejsca na zdjęcie:) jak fajnie, że jednak morsujesz. Ile minut w 3 stopniach?
barbra1976
11 grudnia 2024, 13:57Szukać*
barbra1976
11 grudnia 2024, 13:58Dawałam ci może film Romanowskiego dla początkujących morsów? Mówi tam między innymi o długości siedzenia w wodzie. Mega materiał.
barbra1976
11 grudnia 2024, 14:04https://youtu.be/ydIEpvX66qU?si=qOI0Gfz3VAS1W_Dn
beaataa
11 grudnia 2024, 15:12Oglądam co tam mogę Romanowskiego, podoba mi się bardzo jego podejście, takie naukowe, nie imprezowe. Bo w Polsce, to teraz wszędzie, gdzie trochę wody, to robią imprezy z morsowaniem. Ognisko, kiełbaski, alko. A ile w wodzie siedzieć to bardzo indywidualna sprawa. Ja teraz 10 minut, ale tak głęboko, po szyję prawie i na ostatnie 2-3 minuty wkładam ręce. Dłonie w cienkich, luźnych rękawiczkach.
beaataa
11 grudnia 2024, 15:17Przyjeżdżasz do mamy, w śniegu się potarzać, w tym roku?
barbra1976
11 grudnia 2024, 15:27No to masz moc, super! Właśnie posłuchałam jeszcze jednego wywiadu, super hipotermię tłumaczy, zaraz ci dam. On jest dla mnie autorytetem. Ktoś kto siedział trzy godziny w lodzie musi wiedzieć, co robi. Super gość.
barbra1976
11 grudnia 2024, 15:27https://youtu.be/m4EumybuG0I?si=Q7doJMEn75XKYq4A
barbra1976
11 grudnia 2024, 15:28W tym roku nie będę, drugi raz w życiu:(
barbra1976
11 grudnia 2024, 15:29W tym wywiadzie mówi między innymi to, co ja,a ludziom trudno uwierzyć, że zimny prysznic jest trudniejszy od wejście po szyję do lodu.
barbra1976
11 grudnia 2024, 15:30Skoro do szyi wchodzisz, to popływaj jak już zamoczysz ręce, mega wrażenia.
beaataa
11 grudnia 2024, 15:40Ja bym mogła dłużej tam być i pływać np. Nie czuję, że muszę wychodzić. Ale pilnujemy czasu, że względu na to co potem.
barbra1976
11 grudnia 2024, 15:47Pomału możesz wydłużać. Zresztą sama czujesz. Ja w sumie zanim "poznałam" Valerjana robiłam to, na co mi ciało pozwalało i intuicja mówiła. Czyli na pierwsze morsowanie poszłam bez żadnych rękawic, bo chciałam się zanurzać do szyi, bez czapki ( bo nigdy nie noszę więc stwierdziłam, że nie będę nagle zakładać, bo wszyscy mają). Poczułam, że jest dobrze i zaczęłam pływać od razu. Jedyne, czego nie udało mi się zrobić, to reset głowy. Też zawsze ostatnia wychodzę. No ale, kolejny rok bez. Muszę zadowolić się moim morzem i zimnym prysznicem. Przy tym drugim szmaty lecą 🤣
barbra1976
11 grudnia 2024, 15:47Takie ognisko z kiełbaskami też kiedyś zrobiliśmy, super było. Ale żadnego alkoholu.
beaataa
11 grudnia 2024, 16:14Robisz sobie zimne prysznice? Ja nie przekonałam się. Nienawidzę, nie robię tego. Głowę bym chętnie zanurzyła, tylko co potem z włosami? Łyse chłopy głowę wytrą, czapkę założą i koniec. A ja z mokrym łbem muszę się ubrać i kawałek do parkingu przejść.
barbra1976
11 grudnia 2024, 16:41Wytrzesz i czapka, czapka ogrzeje. Robie na koniec prysznica. Dużo mnie to kosztuje ale chcę mieć jakikolwiek kontakt z zimną wodą i ćwiczyć ducha;)
pestka.jablkowa
9 grudnia 2024, 09:51Jaka urocza pani mikołajowa 😍😍 To twoje morsowanie niezmiennie podziwiam!
beaataa
9 grudnia 2024, 10:16U Ciebie też to takie popularne? W pl wszędzie gdzie się da, ludzie w zimnej wodzie się moczą 🥶
pestka.jablkowa
9 grudnia 2024, 10:21Aż tak to u nas chyba nie, chociaż może po prostu o tym nie wiem. Znam dwie morsujące osoby, jedna w morzu, druga w lodowatych szkockich jeziorach górskich. W mojej okolicy często jest przenikliwy, zimny wiatr, pal licho wejść do wody, ale potem z niej wyjść! 😅
pestka.jablkowa
9 grudnia 2024, 10:25Mi jest zawsze "wewnętrznie" zimno, mam zawsze lodowate stopy i dłonie, czasem aż robią się białe, więc mam obawy, że morsowanie na tym etapie może być nie dla mnie, ale sama idea jest bardzo kusząca. Znajoma stosuje morsowanie w terapii, bo podobno, żeby wejść do zimnej wody, trzeba przestać walczyć z bólem i po prostu go zaakceptować i "objąć" całą sobą - umiejętność, którą można potem przełożyć na inne elementy życia.
beaataa
9 grudnia 2024, 10:35Dla mnie najtrudniej jest właśnie po. Ubrać się i do domu dotrzeć. Ale też dlatego, że w trakcie to jak przygoda dziwnego rodzaju i za długo ją przeciągam. I strasznie żałuję, że w czasach moich szkockich i norweskich wyjazdów, nie miałam takiej zajawki na kąpanie.
alinan1
9 grudnia 2024, 07:49Świetna! Taka prawdziwa , autentyczna!
tara55
9 grudnia 2024, 07:19Śliczna. :)
FranekDolass
9 grudnia 2024, 06:30Piękna! 🤩
Julka19602
9 grudnia 2024, 05:47Pani mikołajkowa piękna, a zdjęcie warte było szukania odpowiedniego miejsca.
kasiaa.kasiaa
9 grudnia 2024, 00:15Sesja super 🥰
piekna.i.mloda
8 grudnia 2024, 23:57Mi się z tą babcią z bajki o kocie Filemonie kojarzy 😁
hanka10
8 grudnia 2024, 21:39Top modelka :)!
ananana
8 grudnia 2024, 19:56Śliczna :)
dorotamala02
8 grudnia 2024, 19:26Wow! Pani Mikołajowa cudna i sceneria super.Jezteś dziewczynką wielu talentów👍
Milly40
8 grudnia 2024, 19:22Jaka słitaśna babcia :)