przy moim chłopie i przy imprezie. Wczoraj stanęłam do " galopu" zrobiłam galaretki drobiowe , zasłużenie zimują w lodówce" w podziemiach", zrobiłam roladę serowo drobiowo pieczarkową, " mniejszą" połowę wrzuciłam do zamrażarki, jakby które dziecki chciały wywieźć ze sobą, większą zostawiłam dla gości. Usiekłam częściowo warzywa do sałatki ( matko ...wieki nie robiłam jarzynówki). Zaraz po wstaniu upiekłam boczuś, który przez noc nasycał się pieprzami i majerankiem. Kole 10 wykorzystałam małża do podwiezienia mnie na pazurowanie, jazdę z nim przypłacę kiedyś życiem ( ale chyba najpierw jego) na dystansie 1,5 km trzy razy mnie zapytał " to gdzie mam cię zawieźć"? Przy czym pierwszą odpowiedź otrzymał pod " rezydencją" a cel podróży nie zmienił się przez całą trasę , żeby było śmieszniej wiózł mnie w to miejsce nie pierwszy raz.
W trakcie " wywózki" lub jak kto woli " podwózki" zadałam pytanie
" czy kupiłeś mi to co ci zapisałam na kartce" ( w niedzielę dostał kartkę do łap własnych) , usłyszałam
" nie",
a dlaczego?
"bo nie będę jechał na targ po pęczek rzodkiewek i pudełko malin" ( oczywiście na kartce było co najmniej 10 pozycji) ,
ale mnie jest potrzebny cukier bo muszę zacząć piec ciasta,
" no to sobie kupisz kilo cukru" ,
tia, kilo cukru, kilo mąki do chleba, mleko skondensowane , wędlinę...to już mi się zrobi 5 kg , czy ty nie rozumiesz że ja nie mam siły tego przydźwigać?
( w tym miejscu wstawcie sobie ciszę...dość długo brzmiącą)
Oczywiście jak polazłam na targ w drodze powrotnej to wróciłam ( ledwie , z potem zalewającym oczy) z tobołami ważącymi więcej niż 5 kg, no bo ...kupiłam wędlinę i mąkę na chleb i duuuuże rodzynki i mleko skondensowane i ten nieszczęsny cukier i śmietankę kremówkę do rolady biszkoptowej i maliny ( a że pan specjalnie dla mnie wywlókł świeżutkie i ogromne , to wzięłam trzy pudełka) i koper i ogórki i wielkąąąą kiść winogronu ( niezbędną obok fig do deski serów) no i szorowałam pazurami po trotuarze ( jakby ktoś wpadł w koleiny na chodniku to moja wina, moja wina, moja bardzo wielka wina ). Wspięłam się po schodach, rzuciłam się na picie i papusianie ( bo mi piszczało w brzuszku) i zabrałam się za sernik ( bo dzisiaj przyszła moja pani Jola i mi chałupę wybłyszczyła przedimprezowo) po serniku znowu dosiekłam kolejnych produktów do sałatki, a potem zrobiłam nowość biszkopt morelowo kokosowy ( na upieczony biszkopt kładziemy morele, to zalewamy ciepłym budyniem waniliowym z wiórkami kokosowymi, na to kruszonka kokosowa i jeszcze raz zapiekamy w piekarniku ) nie mam jeszcze pojęcia jak to smakuje....spróbuję jutro. Jutro mam w planach babeczki na mleku skondensowanym, tort sałatkowy, skończę sałatkę, upiekę rolady ( jedną z malinami drugą z borówką amerykańską), upiekę chlebek i to tyle. W sobotę rano drożdżowe ze śliwkami i kruszonką , przekąska z melona i szynki i śliwki okręcę boczkiem, będą gotowe do pieczenia. I koniec i kropka a goście niech siedzą jedzą , piją a nawet poniewierają się ...do samego rana A co....a taki mam gest i życzenie. A teraz idę spać ...bom ciut wyeksploatowana. Dobrej nocy pełnej erotycznych snów
Magdalena762013
7 września 2019, 13:32A babeczku na mleku skondensowanym? Jak sie robi?
Beata465
7 września 2019, 15:27łatwo....wszystko wam powiem po niedzieli :D
kitkatka
6 września 2019, 23:34Mój dzisiaj miał na kartce 3 pozycje. Zostałam w domu, żeby umyć i zapchać nową lodówkę. Z 6 bułek zrobiły mu się 4 a z 2 butelek mleka 1. Ale o swoje kiełbasie i piwie nie zapomniał, hi hi hi. Miłej zabawy. Proszę uściskać siostrunię. Oczywiście tą lepszą. Buziol
Beata465
7 września 2019, 06:41Dziękuję :D z tą gorszą raczej nie będę miała kontaktu :D :D :D
aluuzja
6 września 2019, 14:26Galaretki i mięsko luzik... mogą sobie poleżeć. Ale sałatka jarzynowa? mam wrażenie, że po 3 dniach jest juz lekko ukiśnięta. Staram się robić dzień przed. Jakoś specjalnie ją przechowujesz? Pozdrawiam, moje smaki!
Beata465
6 września 2019, 14:37to co kwaśne ..ogórki, cebulę dałam dopiero dzisiaj :D ziemniaki czy marchewki mogą sobie leżeć dwa dni bez problemu. Dzisiaj też dopiero doprawiłam sałatkę i niech się dosmacza do jutra
Ta-Zuza
6 września 2019, 10:50Komentarz został usunięty
Joanna19651965
6 września 2019, 10:43Nie mogę czytać Twoich kulinarnych wpisów, bo się ślinię jak głupia!
Beata465
6 września 2019, 12:54możesz możesz....bo nie musisz chodzić do lekarza żeby się dowiedzieć, że masz zdrowe ślinianki i układ nerwowy ci dobrze pracuje ...przewodzi bodźce i wywołuje adekwatne reakcje :D :D :D
Maratha
6 września 2019, 09:59O matko, na ile osob ta impreza? Jedzenia na pol wsi :D
Beata465
6 września 2019, 10:12No liczę i liczę i doliczyć się nie mogę. Pewne jest 15 osób.... może się powiększyć do 19 :D ( ty się nie martw...co pożrą do pożrą , resztę rozdziobią i rozdrapią no i wywiozą ) :D
wiosna1956
6 września 2019, 09:50ale impreza się szykuje u ciebie , chyba wszystkie chłopy tak mają !
Beata465
6 września 2019, 10:11Mam cichą nadzieję, że jednak istnieją chlubne wyjątki, choć zdaję sobie sprawę, że są " w mniejszości"
Clarks
6 września 2019, 09:30od samego czytania przytulam 3 kg. Słuchaj -> rzuć tego chłopa w cholerę, a weź mnie. Ja Ci wszystkie zakupy w zębach przyniosę; Ty tylko gotuj. Ja będę wciągać te wiktuały nosem 😉😂
Beata465
6 września 2019, 10:01Ahahahahaha..... to już druga dzisiaj propozycja rzucenia chłopa.....coraz poważniej rozważam ten pomysł :D
AnnaSpelniona
6 września 2019, 08:57To nie fair natychmiast emigruj na zachod kraju ...ja tu chce cie miec .Oni maja szczescie ze maja ciebie
Beata465
6 września 2019, 10:00Oj tam zaraz emigruj....poszukiwania mieszkania i takie tam ....lepiej ty wpadaj tutaj....prawie wsio gotowe
Aweko
6 września 2019, 08:53No tak a ja zrobiłam sobie vitalijkowe śniadanko i siadłam do czytania wiadomości i ..... wyobraźnia zaszalała. Po prostu schowała się pod stół. Co może zdziałać przy kromeczkach chlebusia z białym serkiem przy galaretkach drobiowych, sałatce jarzynowej o ciastach nie wspominając? Figę i to bez serów. Miłej zabawy .
Beata465
6 września 2019, 10:00Dziękuję bardzo i niech będą pochwaleni wszyscy mający wyobraźnię. To prawdziwy skarb. Miłego dnia
aniaczeresnia
6 września 2019, 07:57Wow, alez to bedzie impreza!
Beata465
6 września 2019, 09:59Dubeltowa!! imieninowo obsiedlinowa kobieto....a co tylko ty możesz ócz błękity drażnić pychotami ? :D
mania131949
6 września 2019, 07:04Zapowiada się huczna impreza. Ale, tak prawdę mówiąc, zapitalasz jak osiołek na własne życzenie. Strasznie dużo tych delicjii nawymyślałaś.! :-)))I A Tak w ogóle, to najlepsze życzenia imieninowe! Żyj sto lat w zdrowiu szczęściu i dobrobycie! :-)))
Beata465
6 września 2019, 09:58Dziękuję Maniu, eee tam zapitalam, logistykę mam opanowaną, wstałam dzisiaj o 8, chlebki już wyrastają, sałatka skończona tylko ją udekorować, zaraz będę robiła mini babeczki ( biszkoptu już spróbowałam na śniadanie do porannej kawy), potem zrobię rolady i tort sałatkowy ....jutro duperele. Ale jest szansa że jednak zatłukę chłopa...od półtorej godziny wiezie jajka ( o których wiedział od niedzieli) , chyba wygrzebuje je własnołapnie z kur :D
Marynia1958
6 września 2019, 06:42ależ żarełko u Ciebie!!!! chciałam napisać mniammmmm,ale napiszę..nieprzyzwoite!
Beata465
6 września 2019, 09:55oczywiście że tak....nie byłabym sobą gdybym zrobiła ....przyzwoicie :D
Ta-Zuza
5 września 2019, 23:14Ja bym wpadła na ten boczus, sałatkę i galatetke drobiową😆 Mogę? 😍
Beata465
5 września 2019, 23:20Oczywiście ....prowadzę dom otwarty dla wszystkich spragnionych i głodnych :D
Zabcia1978v2
5 września 2019, 23:13Gdyby nie odległość i dobre wychowanie 😉😂 to wprosiłabym się do Ciebie na te pyszności (że szczególnym uwzględnieniem ciast 😊)
Beata465
5 września 2019, 23:19Wychowanie i dystans należy wsadzić do kieszeni....przybywaj
holka
5 września 2019, 23:08Mam jezor do ziemi...bo wiem jak pysznie jest u Ciebie się gościć :) Zazdroszczę gościom! A menu masz mega obfite i do tego tyle słodkości! Niezłe masz hobby Beatko! A mąż - chyba się starzeje ;) skoro ma sleroze :D
Beata465
5 września 2019, 23:19Haaaaaaaaaaaaaaa.....no młodszy nie będzie :D choć jest opcja ...zdziecinnienia. A przybywaj w gościnę :D
DARMAA
5 września 2019, 22:59Aleś się nagotował i napiekła! Wszystko smacznie brzmi! A erotycznie to ja wolę przed snem ha ha ha!
Beata465
5 września 2019, 23:18Noooo....jak najbardziej, ale nie wiedziałam czy mnie nie ukarzą za ..... propagowanie używania :D :D
DARMAA
6 września 2019, 13:03Ludzka rzecz! Ha ha ha!