i niemyślenie mojego małża jest powalające. Ale od początku, dziecki przyjechały raniuśko..już przed 8 były. Oczywiście wypiły po kubasku ( Anusiowym) kawki, dobrze że Paszczur wpadł na pomysł i przywiózł mi kilka opakowań, bo mi kapsułki ...wyszły . Przywiozła jakąś nową z Sumatry, bardzo mi smakuje. Do kawki dostali po kawale malinowej chmurki , wciąż jeszcze jest ...oczywiście już nie taka pyszna jak dla Ani, bo beza nasiąkła śmietaną,, ale wciąż jedzący mniamają....przed chwilą mlaskała Długoręka, która wpadła na momencik....kawkę i coś do kawki.Potem dziecki się zabrały ...najpierw do fryzjera a potem do Zagłoby, na grób rodziców zięcia. Wrócą przed wieczorem. A ja ponikowałam...i stanęłam kończyć zamówienie ...zrobiłam makowe bułeczki i co? Wpadł mój małż i sięga łapskiem do blachy....dobrze że zdążyłam krzyknąć " gdzie!!!, toć te są surowe , czekają na wsadzenie do piekarnika". Nosz Ciastkojad jeden...teraz już pierwsza partia bułeczek, ostudzona, polukrowana, właśnie piszczy mi piekarnik, żeby wyjąć następneWyjęłam i polukrowałam, najlepszym lukrem na świecie. Ziemniaki na placki ziemniaczane już obrane, gulasz zaraz poduszę jeszcze . Zupy najadła się wczoraj Długoręka i orzekła ....dooooobra, pikantna. Ciasto na placki z kalafiorem też nabiera mocy. Czyli jestem obrobiona i nawet...jak wspomniałam - wyrekreacjonowana...bo wytruchtana. Aaa nie wiem czy wam powiedziałam, że wczoraj zadzwonił kolega( ten drukarz) i spytał mnie , czy z moich kaczuszek, może zrobić obraz, oprawić go i podarować wiceprezydentowi , który teraz po odejściu tamtego goryla szkodnika, zajął się inwestycjami i przyrodą. Powiedziałam, że oczywiście ....chętnie zawisnę w urzędzie miasta. Mogę i tam rozpocząć moją " drogę do sławy" hehehehe....chyba Przybylskiej. Za oknem cudnie, słonecznie ...pójdźmy więc jeszcze przez mój park...to chwile zatrzymane " w wiadrze" na ostatnim, październikowym spacerze.
Pięknego, słonecznego weekendu życże wszystkim, lecę do garów. Ahoooooooojjjjjjjjjj
KaJa62
16 listopada 2019, 21:54Zdjęcia przepiękne, a Ty jak zawodowy kucharz, wszystko przepyszne i na czas , pozdrawiam buziaki
Beata465
16 listopada 2019, 22:00dziękuję ...jeśli chodzi o czas...to zaprawdę mam świra na tym punkcie...no ale to u nas genetyczne :D
commo
16 listopada 2019, 21:24Jak zawsze piękne zdjęcia.
Beata465
16 listopada 2019, 21:43dziękuję bardzo
moderno
16 listopada 2019, 19:36Zdjęcia są przepiękne
Beata465
16 listopada 2019, 19:51:D dziękuję bardzo
kilarka
16 listopada 2019, 17:20Załóż Ty własną knajpę i ozdób ją swoimi zdjeciami :D
Beata465
16 listopada 2019, 17:25ahahaha....powiem ci że dla takich zdań to warto " Zaraz pęknę z przejedzenia, ale to będzie piękna śmierć" tak orzekł mój zięć. W międzyczasie trzy razy jęknął " jakie pyszne" - przy zupie, przy plackach z sosem i przy bułeczce makowej :D jeszcze zostały placki z kalafiorem
kilarka
16 listopada 2019, 17:41Kiedyś poszukam gdzie jest Radom i przyjadę i pozwolę się rozpieszczać kulinarnie i nie tylko:D
Beata465
16 listopada 2019, 17:52Warszawa jest koło Radomia :D
Beata465
16 listopada 2019, 17:52Będzie mi bardzo miło cię dopieszczać :D
kilarka
16 listopada 2019, 18:02:D
holka
16 listopada 2019, 15:41Po raz enty się powtórzę,że ONI wszyscy twoi bliscy mają z Tobą dobrze! Taka kuchareczka - jak ta lala z Ciebie Beatko :) Ja znowu czytam od końca,bo u mnie napięty grafik w pracy i właśnie podczytuję sobie Vitalię w przerwach :) Pozdrawiam Cię ciepło 0 pozdrów Długoręką ode mnie przy okazji jak znowu wpadnie do ciebie na plotki i coś pysznego ;D Fajnie z tym kaczuchami wyszło!!!!!
Beata465
16 listopada 2019, 15:54Nie będę małpy dokarmiała , niech przyjeżdża z kanapkami. Już mi dzisiaj złożyła zamówienie na czerwiec :D jak będzie jechała do Poznania do synunia i koleżanki :D . Ale będziemy się widziały po niedzieli na Misiobraniu to przekażę pozdrowienia. Odpoczywaj Olu :D
Kasztanowa777
16 listopada 2019, 14:53Pokaz te kaczuszki w nastepnym wpisie, bo nie pamietam. Bardzo lubie kaczuszki, mam nawet w lazience taki fajny tryptyk, kaczuszki w trzech porach roku (nie wiem czemu tylko w trzech, ale bardzo go lubie).
Beata465
16 listopada 2019, 15:07będzie seria kaczuszkowa ...w którymś z kolejnych wpisów :D
Beata465
16 listopada 2019, 15:08Kolega bardzo chce zrobić obraz z kaczuszek podrywających się do lotu...zresztą był świadkiem zrobienia tego zdjęcia...ja go spytałam czy nie powinniśmy zrobić obrazu z kaczego kupra wystającego ponad powierzchnię stawu :D :D
Alianna
16 listopada 2019, 14:49Matko kochano, z Ciebie to wybitna kucharko-piekarka, jak czytam 🥰 Pozdrów Siostrę Długoręką ode mnie ❤️ Buziaki 😘
Beata465
16 listopada 2019, 15:06Pozdrowię , w przyszłym tygodniu, od poniedziałku mamy akcję Misiobrania :D
Marynia1958
16 listopada 2019, 13:54każde to idealny obraz...jak nic wkraczasz na drogę sławy...
Beata465
16 listopada 2019, 14:26Dziękuję Maryniu ....niektóre z nich przerobię na obrazy u mnie w chałupie....Aneczka widziała ile ścian mam do obwieszenia :D
Kasztanowa777
16 listopada 2019, 14:54Masz tych scian, ale jakbys chciala wszystkie swoje wspanialosci oprawic to moglyby sie nie zmiescic :)
Beata465
16 listopada 2019, 15:06Na bank Aniu by się nie zmieściły :D