Powracam - choć dietę miałam ciągle wykupioną. Masakra, moja waga osiągnęła już chyba swój szczyt i z niej można już tylko spaść. A tak na poważnie odkryłam, że mam nietolerancję glukozy czyli stan przedcukrzycowy, dlatego teraz na powążnie wracam. Podoba mi się fitness - może coś drgnie ?
vitaminka1895
10 grudnia 2013, 16:37Powodzenia, trzymam kciuki :)