Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Nowy początek


Witam Kochani

Po raz milionowy zakładam konto na Vitalii i każde z tym samym przesłaniem: ostatni raz! Niestety każda dieta kończy się tym samym, porażką. Chociaż wieki temu udało mi się wraz z motywującą grupą na Vitalii zrzucić sporo kg. Obiecałam sobie że nigdy nie dobiję więcej wagi przekraczającej 70 kg przy moim wzroście, jednak nie doceniłam się i jestem tu ponad 90 kg !

Jak zaczęłam tyć ??

Początki -zajadanie stresu. W późniejszym stadium objadanie się i niekontrolowanie się, skończyło się na depresji i psychoterapii związku z zaburzaniem odżywiania. Gdy sytuacja się opanowała byłam dziewczyną z nadwagą...niewielką ale waga bezlitośnie rosła. Wyjazd za granicę dał mi nowe doświadczenia i ...nowe kg. Z pulchnej dziewczyny stałam się grubą babą. Na domiar złego hormony z tarczycą zaczęły szaleć. Niestety zaniedbałam leczenie, wyniki i wciąż żyłam sobie swobodnie bo przecież " nie jest tak źle". Dopiero patrząc na zdjęcie z wesela przyjaciółki nie wierzyłam własnym oczom! Na zdjęciach obok ślicznej panny młodej stoję ja, okrutnie otyła, młoda i zaniedbana dziewczyna. Owszem miałam problem z sukienką bo wszędzie rozmiary kończą się na 44 a panie sprzedawczynie patrzyły na mnie z odrazą. Jednak i to mnie nie zmobilizowało. Złośliwości i dobre uwagi również puszczałam mimo uszu. Nawet mama która zawsze mnie akceptowała i pocieszała gdy zobaczyła po roku czasu stwierdziła "że co ja najlepszego z sobą zrobiłam".O uszczypliwościach ze strony lubego nie wspominając.

Nie to jest najgorsze.

To że ja widzę tą grubaskę tylko na zdjęciach. W rzeczywistości wydaje mi się że nie jest tak źle. Pod prysznicem dotykam ciała i myślę " nie jestem aż taka gruba" a oglądając się w lustrze w pracy ( wyszczuplające!) twierdzę że ludzie przesadzają. Niestety mam zaburzony obraz własnego ciała, podobnie jak anorektyczka tylko w odwrotną stronę. To także nie jest dobre. Brak mi motywacji. Jednak podejmuję walkę,przede wszystkim dla zdrowia bo widzę że cyferki na wadze nie kłamią  i nie bez powodu pobolewa  wątroba ( stłuszczona - ale oczywiście i z tym nic nie robię ) a nowe rozstępy nie pojawiają się tylko na....czole.

2015 rok - dla ZDROWIA i urody!!!

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.