Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Witaj soboto!


Dzień wielkiego wyczynu! Spodnie kupione w sinsay'u gdzie na metce piszę, 38 ale wydaje mi się, że jest zaniżony rozmiar i był to 36/38 są w końcu na swoim miejscu, czyli na tyłku :D Mój Kochany tak mi pogratulował, że kupił mi czekoladę, bo mówi, że jestem zdecydowanie za chuda i nic nie jem! A to tak nie jest, siedząc w domu potrafię zjeść, natomiast, gdy jestem u niego nie czuje potrzeby jedzenia, a to mu się nie podoba i wiecznie na mnie krzyczy:(

Nauki czas dalszy.. trzeba uciec od zagrożenia. Na razie mam przerwę na "słoiki" i ciepłą herbatę:) 

pora dniajedzonkonapoje
śniadaniepłatki lion / mleko 1,5%kawa rozpuszczalna
II śniadanie-zielona herbata
obiadzupa buraczkowa / 3 mniejsze placuszki
podwieczorek
2 jabłkaherbata czarna
kolacja

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.