Dzień wielkiego wyczynu! Spodnie kupione w sinsay'u gdzie na metce piszę, 38 ale wydaje mi się, że jest zaniżony rozmiar i był to 36/38 są w końcu na swoim miejscu, czyli na tyłku :D Mój Kochany tak mi pogratulował, że kupił mi czekoladę, bo mówi, że jestem zdecydowanie za chuda i nic nie jem! A to tak nie jest, siedząc w domu potrafię zjeść, natomiast, gdy jestem u niego nie czuje potrzeby jedzenia, a to mu się nie podoba i wiecznie na mnie krzyczy:(
Nauki czas dalszy.. trzeba uciec od zagrożenia. Na razie mam przerwę na "słoiki" i ciepłą herbatę:)
pora dnia | jedzonko | napoje |
śniadanie | płatki lion / mleko 1,5% | kawa rozpuszczalna |
II śniadanie | - | zielona herbata |
obiad | zupa buraczkowa / 3 mniejsze placuszki | |
podwieczorek | 2 jabłka | herbata czarna |
kolacja |
spelnioneMarzenie
30 maja 2015, 21:02super motywacja!!! :)
spelnioneMarzenie
30 maja 2015, 21:03a ta motywacja jestes ty ;-)
blueanj3
30 maja 2015, 22:46Ojej dziękuję!