Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania: Nowy miesiąc.
6 listopada 2007
Witam. Po tych wolnych dniach boję się ważyć, poczekam do piątku i zobaczymy. 1.11.07 miałam gości i 4 dni była córka. Nie trzymałam diety wcale. Mam nadzieję,że za dużo nie utyłam. Od poniedziałku trzymam dietę ścisłą. Myślę, że będzie dobrze. Pozdrawiam.
Nie zawszae mozna zyc z rozpisana dieta w reku. Caly czas idzie Ci swietnie i napewno sukces bedzie jak nie w polowie listopada to w grudniu lub w styczniu. Ja tez juz troche mam dosyc dietki tym bardziej, ze ostatnio efekty gorzej niz mizerne, Robi sie coraz zimniej, a co za tym idzie apetyt wiekszy. Pozdrawiam i trzymam kciuki
ajaczka
6 listopada 2007, 13:31dobrze!Trzymam za to kciuki!
mikrobik
6 listopada 2007, 13:16Nie zawszae mozna zyc z rozpisana dieta w reku. Caly czas idzie Ci swietnie i napewno sukces bedzie jak nie w polowie listopada to w grudniu lub w styczniu. Ja tez juz troche mam dosyc dietki tym bardziej, ze ostatnio efekty gorzej niz mizerne, Robi sie coraz zimniej, a co za tym idzie apetyt wiekszy. Pozdrawiam i trzymam kciuki