Dziś był kolejny turniej z cyklu "Gramy dla Hani"
To ta słodka dziewczynka na stronie:
https://840805.siukjm.asia/pomoc.htmHania dzięki dobrej woli darczyńców robi ogromne postępy.
Więc jeśli możecie pomóc to każdy grosz wpłącony na konto podane na stonie z dopiskiem "Pmoc dla Hani Wróbel" sprawi mały cud. Może to dzięki Wam po raz pierwszy stanie sama na nóżkach? Hanka jest twardzielka i się nie poddaje ale to nie wystarcza niestety.
A teraz dieta. Zmieniłam ważenie na czwartek coby już wieczorem mieć listę zakupów i móc kupić owoce i warzywa w piątek na bazarku. (kolejny dzień targowy jest we wtorek i wtedy już zazwyczaj jestem po zakupach w markecie a jednak te bazarowe warzywa tak jakoś lepiej smakują:) Długo mi zajęło wpadnięcie na zmianę ale Nobody is perfect :( Przez ten jeden dziń zabrakło mi 0.2 kg, które osiągnęłam w piątek rano, więc się nie zmartwiłam obłędnie, że znowu się nie udało.
Dziś na śniadanie NALEŚNIKI :)))))))) W czwartek @ tak bolesna, że musiałam wziąć dzień wolny, bo nie nadawałam się do prowadzenia samochodu, więc w piątek robota do późnej nocy. Wstaję rano (10.00 :)) a na stole już stoją dwa pachnące z szyneczką i pieczarkami. (no jak nie kochać mojego męża? :). Cały dzień już mogę nic nie jeść tak mi smakowały.
Właśnie odrobiłam trening czwartkowy, bo nijak nie byłam w stanie go wtedy wykonać. Dieta podana na nadchodzący tydzień nawet nawet choć najbardziej mnie ubawiło zjedenie 1 i 1/4 jajka na miękko:) Na szczęście jajka mam giganty więc się ograniczę do jednego (oczywiście od teściów ze wsi od znajomych kur:)
Obiad idę gotować...
Bragadino
14 października 2012, 12:46To wciskaj - mama się ucieszy:) Ja też tą konkretnie akcję znam od podszewki i gorąco ją popieram.
MARCELAAAA
14 października 2012, 00:21Na temat zbierania pieniędzy dla dzieci chorych i koncertów na takie właśnie cele mnie słabi .Znam temat od podszewki i nigdy w życiu nie wpłacę pieniędzy na taki cel :)Znam te akcje od podszewki :)Prędzej matce wcisnę do reki niż przeleje na konto :)