Żale minęły. Jestem silniejsza. Zrobiłam wczoraj nowe pomiary. Zaktualizowałam wagę i koniec z oszukiwaniem samej siebie.
Znalazłam wreszcie aplikację, która pomoże mi w początkach biegania. Spokojnie mogę sobie ustawić stoper, który daje mi znać po np. 3 minutach a następnie po np. minucie. Idealnie do mojego planu!
Zastanawiałam się też nad pomiarami z Endomondo. Mam wrażenie, że aplikacja mocno zawyża spalanie kalorii. Chyba mało realne jest żebym spaliła 410 kcal przechodząc 6,1 km w 54 minuty? W sumie nawet jak zawyża to ważne, że motywuje mnie do jakiegokolwiek działania.
Postanowienie na ten tydzień już wykonane w 25%. Przeszłam wczoraj 10,3 km w 1,53 h spalając 634 kcal (niby).
Od dzisiaj bieganie. Jest tak pięknie, że już nie mogę się doczekać. Chyba jednak będę biegać codziennie, bo inaczej nie mogę się zmotywować (4-5 dni w tygodniu).
Menu:
śniadanie: kanapki z jajkiem, żółtym serem i warzywami
II śniadanie: kawa z mlekiem i łyżeczka cukru, 5 ciasteczek (prezent od Babci)
obiad: 2 gołąbki gotowane na parze z sosem pieczarkowym (własnej roboty)
podwieczorek: inka z mlekiem i jabłko
kolacja: 2 kromki razowca z twarogiem i szczypiorkiem
Miłego dnia ;))
Moorelova
23 marca 2015, 11:04babcine ciasteczka ! słodka pokusa.
Marisa93
17 marca 2015, 20:07Jak nazywa się ta aplikacja? Fajny pomysł z tym odliczaniem czasu w niej :)
Caandyy
18 marca 2015, 08:33A HIIT Iinterval Timer. Bardzo łatwa w obsłudze ;))
Marisa93
18 marca 2015, 21:21Dziękuje ślicznie: )
angelisia69
17 marca 2015, 13:22nie ma co sie sugerowac tymi przelicznikami kcal,wazne ze jestes w ruchu nie wazne czy 100 czy 200kcal. Oj prezent od babci wyglada kuszaco
Apocominazwa
17 marca 2015, 12:22Co do wyliczania spalanych kalorii przez endo i tym podobne apki to są one bardziej wiarygodne, jeśli mamy pulsometr, bo tak naprawdę nasze spalanie zależy od pulsu, który osiągamy w czasie ćwiczeń. Ktoś niewytrenowany będzie w czasie szybkiego marszu wchodził w wysiłek anearobowy i spalał dużo więcej kalorii niż biegacz, dla którego spacer jest odpoczynkiem i w jego czasie ma puls w zakresie 2 strefy tętna. Sprawdź również czy podałaś prawidłowo wagę oraz wiek i wzrost, bo to na tej podstawie (jeśli nie masz połączonego pulsometru) jest wyliczana spalona ilość kalorii. CO do wyniku podanego przez endo, może jest nieco zawyżony (ale tylko nieco), bo szłaś mniej więcej z prędkością 6,5km/h a to już raczej szybki marsz niż spacer. Odnośnie ogólnej zasady liczenia spalonych kalorii przez organizm podczas chodzenia i biegania polecam ten artykuł na runnersie: http://www.runners-world.pl/trening/Co-spala-wiecej-kalorii-spacer-czy-bieganie,4056,3 P.S. Testowo przed chwilą zwiększyłam swoje śr. tętno w treningu 15 kmów o 10 (czyli było 151 i wprowadziłam 161) a ilość spalonych kalorii wzrosła o prawie 100. A więc tak jak napisałam wcześniej, nie tylko waga przekłada się na wydatek energetyczny, jaki musimy wyłożyć.
Caandyy
17 marca 2015, 12:32Czytałam właśnie o pulsometrze dzisiaj. Waga się zgadza. W sumie nie zależy mi bardzo na precyzyjnych obliczeniach, bo ważniejsza jest dla mnie sama aktywność. Dzięki za mądre wskazówki :)