Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Jestem, ale mnie nie ma ;)


Cześć dziewczyny, 

na początku może trochę z negatywnych rzeczy - wilk atakował mnie ostatnio ze zdwojoną siłą. Nic nie pisałam bo i co miałam pisać. Nie chcę przelewać tu swoich frustracji i negatywnych myśli. Nikomu to nie pomoże, a zaszkodzić bardziej podatnym może, czego absolutnie nie chcę.

Nie mniej jednak nie chcąc zapeszać uprzejmie donoszę, że powoli, w tempie niczym ślimak poruszający się po źdźble trawy - kroczę. 

Waga - wzrosła, cm - wzrosły, ale oby zdrowie było (jak to na studiach u mnie przyjęło się mówić po niezdanym egzaminie;P) Będzie lepiej :* 

Ściskam Was serdecznie :*

  • fitnessmania

    fitnessmania

    19 marca 2017, 10:27

    Musze się pochwalić, udało mi się w końcu schudnąć parę kilo, ale nie odbyło sie bez wspomagania, jest coś naprawdę dobrego, poszukajcie sobie w google - jak pozbyć się tłuszczu sposób xxally

  • roogirl

    roogirl

    14 grudnia 2015, 13:13

    Lol jasne, dołączam.

  • roogirl

    roogirl

    10 grudnia 2015, 20:49

    Też jakaś dzisiaj jestem głodna. A tam nie przejmuj się, twój pamiętnik to możesz pisać co chcesz :)

    • Charytka

      Charytka

      10 grudnia 2015, 21:02

      Jeśli jesz żelatynę to polecam niskokaloryczny zapychacz -> https://840805.siukjm.asia/2015/06/galaretka-z-herbaty-35kcal.html

    • roogirl

      roogirl

      10 grudnia 2015, 21:06

      A to nie spowoduje dodatkowo wzdęć? Bo ja się dziś i wczoraj najadłam fasoli i cierpię. W dole brzucha pełność, a na górze głód.

    • Charytka

      Charytka

      10 grudnia 2015, 23:39

      Nie powinno. Fasola jest b. wzdymająca, następnym razem dodaj sobie koperku, albo kminku, jeśli lubisz - powinno załagodzić wzdęciowość fasoli i strączków.

    • roogirl

      roogirl

      10 grudnia 2015, 23:49

      Dzięki za radę, ale nie wiem czy będę tak ryzykować następnym razem, bo nie jest za wesoło. Mam wszystko opuchnięte w dodatku, bo okres lada dzień. A jeszcze napiłam się wczoraj szklankę soku z kiszonej kapusty do tego. Człowiek jest czasem naprawdę tępy... facepalm :)

    • Charytka

      Charytka

      11 grudnia 2015, 00:01

      Ojej, współczuję naprawdę :( jeszcze możesz położyć się na brzuchu na miękkim dywanie albo macie i kołysać się od lewego biodra do prawego i na zmianę, powinno pomóc troszkę opróżnić zawartość gazów w jelitach ;)

    • roogirl

      roogirl

      11 grudnia 2015, 00:08

      Wiesz co może to i dobrze jak pocierpię to będę rozsądniejsza na drugi raz hehe. Dzięki za rady, to miło z twojej strony :)

    • Charytka

      Charytka

      11 grudnia 2015, 00:21

      oj nie karz się za to. Widocznie Twój organizm potrzebował białka z fasoli, albo witaminy C z kapusty kiszonej. Nie ma za co :) oby jednak szybko przeszło :*

    • roogirl

      roogirl

      11 grudnia 2015, 11:27

      Nie potrzebował wierz mi. Ja nawet nie lubię fasoli, zjadłam, bo mi się nie chciało nic innego robić, a zupa już była :) Płacę za lenistwo też, to fair :)

  • chrupkaaaa

    chrupkaaaa

    9 grudnia 2015, 21:49

    U mnie w pracy tak się mówi i to dyrekcja zazwyczaj, że zdrowie najważniejsze i skoro jesteśmy zdrowe to trzeba się cieszyć :) Kolejne dni będą lepsze - musza być. Trzymam kciuki za nas :*

    • Charytka

      Charytka

      9 grudnia 2015, 23:43

      W takim razie jak już dyrekcja tak mówi, to tak musi być :D :*:*

  • danjol

    danjol

    9 grudnia 2015, 18:35

    O negatywach zapominamy - szukamy pozytywów ;) Ślimak? To chyba nie o Tobie ... ślimaki nie biegają ;)

    • Charytka

      Charytka

      9 grudnia 2015, 23:42

      tak jest ! Negatywy? nie istnieje dla mnie to słowo :D ale tak jak i ślimak, mam obecnie tylko jedną (sprawną) nogę :)

  • Kenzo1976

    Kenzo1976

    9 grudnia 2015, 15:41

    Hej kochana , razem wspierając sie damy radę , wielki buziak dla Ciebie :-)))

    • Charytka

      Charytka

      9 grudnia 2015, 23:41

      Hihi, dziękuję :* i dla Ciebie ode mnie :*

  • annmolly

    annmolly

    9 grudnia 2015, 14:57

    tak jest, zdrowie najważniejsze, sama niedawno to doceniłam! ściskam również! :)

    • Charytka

      Charytka

      9 grudnia 2015, 15:25

      :):):):)

  • Maarchewkaa

    Maarchewkaa

    9 grudnia 2015, 13:25

    Ojeju :)))) Dawno Cię tu nie było, niedawno się zastanawiałam, gdzie te moje motywatorki :) 3maj się dzielnie :*

    • Charytka

      Charytka

      9 grudnia 2015, 13:32

      Dziękuję :* Ty też się trzymaj, ale pędzla, bo drabinę biorę ;)

    • Maarchewkaa

      Maarchewkaa

      9 grudnia 2015, 13:38

      Hahaha ok Krejzolo :D

  • karanu

    karanu

    9 grudnia 2015, 12:40

    Co ma powiedzieć !!!!!!! Co Cię nie zabije to Cię wzmocni ! Wierzę że będzie dobrze !!Trzymaj się

    • Charytka

      Charytka

      9 grudnia 2015, 12:52

      Wracam pokąsana :D ale bez wścieklizny póki co :D

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.