Dzisiaj tylko szybciutki wpis... jestem bardzo "happy", kilogramy lecą, nareszcie! Spadają powoli, ale regularnie, więc jest powód do radości. Staram się też trzymać diety, na dowód pokazuje mój dzisiejszy podwieczorek:
Wyszło słonko, więc uciekam na rower, jutro napiszę coś więcej... Pozdrowionka :))
Cherry_Muffin
1 lipca 2015, 11:56W smaku jest dobry :) Chociaż zdziwilam się, bo na dole jest taka niby jogurtowa niby czekoladowa polewa. Kosztował jakieś niecałe 2 zł więc też cenowo nie ma tragedii :) Chociaż moim nr 1 jest niezmeinnie ten batonik: http://1.bp.blogspot.com/-B-xdSDUET0o/VSKyY98LNoI/AAAAAAAABY8/ykpn3p1ko9Y/s1600/IMG_1763.JPG . Najbardziej biały i czarny! :)