Dzisiejszy dzień mija mi cudownie! pląsam radośnie, ćwiczę co jakiś czas i pobiegłam do pasmanterii po metr krawiecki ;] różowy ;p a co trzeba cieszyć się życiem ;D
Od jutra dokumentuję posiłki i zmiany w wyglądzie jakie mam nadzieję będą zachodziły ;]
Grzeszki: Red Bull light!
nika228
21 lutego 2013, 20:45Hej, gdzie jesteś???
Kometka81
19 lutego 2013, 21:00Też mam żółty ;) miałam biały, ale gdzieś się zapodział. Ja też się ważę prawie codziennie, tzn jak jestem w domu rano i sobie nie zapomnę, mam wtedy lepsza kontrolę nad tym, co np zatrzymuje mi wodę w organiźmie, jak reaguję na trening itp. Pozdrawiam
nika228
19 lutego 2013, 18:08Różowy, ale super ja mam żółty i to chyba z innej epoki:))
swbasia
19 lutego 2013, 18:06Powodzenia!
julka866
19 lutego 2013, 18:05Powodzenia :)