witam wtorkowo:)
Od kilku dni popijam sobie pokrzywę, smakuje mi dużo bardziej niż zielona. Nie wiem, jeszcze, jak na mnie działa, nic specjalnego nie zaobserwowałam. Często jestem jakaś taka cała opuchnięta; twarz, dłonie, stopy...no zobaczymy. Pokrzywa podobno reguluje gospodarkę wodną organizmu hehe zobaczymy jak rozporządzi moją gospodarką
Dietowo jakoś leci, na wagę nie wchodzę w dalszym ciągu, nie chcę znać zołzy jednej...
Ale dzisiaj rozpiszę sobie jakiś plan jedzeniowy, może to pomoże mi w jakimś stopniu, a może zakleję sobie usta taśmą do paczek, ona dobrze trzyma....noooooo to jest myśl!!!
Bo niby dobrze sobie radzę, każdy posiłek przygotowany odpowiednio....ale. Ale jestem w markecie, kupię 3 wafelki bez cukru i następnego dnia je zjem. Wiem, teraz będę kupowała tylko jednego. Jak raz w tygodniu zjem, powiedzmy wtedy gdy mam basen to nie zaszkodzi to specjalnie mojej diecie. Albo wieczorem, po całym dniu grzecznego jedzenia ja biorę do książki orzeszki i zjadam prawie 10dkg, no i doooopa, jak nie orzeszki to doooooopa blada. Nie blada, gruba!!!
Dzisiaj wieczorem piszę plan jedzeniowy, razem z orzeszkami i wafelkiem czwartkowym:)))
Zobaczymy jak się sprawdzi, trzymajcie za mnie kochane koleżanki. Dobrze, że jesteście.
agnes315
7 grudnia 2010, 20:52kupuję wafelki na sztuki, bo jak kupowałam całą paczkę to zjadałam na raz :(( Pozdrawiam
skorpio77
7 grudnia 2010, 17:22...z Tobą;-) Ja teraz testuję ONZ...szczegóły w pamiętniku. Dzisiaj mam drugi dzień.
puzzelek.sosnowiec
7 grudnia 2010, 14:24ten wafelek, to lepiej przed basenem jak po, po to może owoc jakiś :) podobno węglowodany takie słodyczowe lepiej zjadać przed wysiłkiem, jeśli w ogóle:) Trzymam kciuki i za Ciebie i za siebie, a jak moja waga w sobotę się nie zmieni, to to co z niej zostanie wyślę na syberię, niech jej skubanej obwody trzasną o ;)
befcia
7 grudnia 2010, 13:05Hejka Christii masz racje coraz trudniej oprzec sie pokusom wiem to ... ale coz trzeba sie zawziac i dukac dukac dalej. Pozdrowionka milego dnia.
Just82
7 grudnia 2010, 12:56No i koniecznie zmobilizuj się do napisania "planu jedzeniowego" To pomaga! Czekam na wklejenie go ;)
Just82
7 grudnia 2010, 12:54Trzymam , trzymam kciuki! Już mnie piąstki bolą ;) Jestem z Tobą ! A z tą pokrzywą to nie dopiero zaciekawiłaś... hmmm... Zaraz znajdę info. Dzięki ;)
orea1
7 grudnia 2010, 12:15ja na pewno będę trzymała kciuki za Twój sukces wiem ,że Ci się uda.Pozdrawiam i ściska.Ps.dobrze zrozumiałaś u nas deszcze padaja bardzo rzadko więc my na nie czekamy z utęsknienie.Temp dzisiaj 26 st