Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Koszmary i obżarstwo


Miałam wczoraj niezły dzień jeźeli chodzi o  diete i o ruch. Za to noc przedstawia sie nieco inaczej. Otóż obudziłam sięo 3 w ncy, miałam okropny sen, generalnie byłam nieźle wystraszona. Intuicyjnie oobiegłam do kuchni w poszukiwaniu słodyczy na ..... uspokojenie, nic takiego nie miałam, wiec zadowoliłam sie serem zołtym, zjadła, i zasnęłam jak dziecko. Waga na szczescie  nie wzrosła tylko stoi. Teaz macie takie nocne przygody?

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.