Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Koszmary i obżarstwo
2 września 2013
Miałam wczoraj niezły dzień jeźeli chodzi o diete i o ruch. Za to noc przedstawia sie nieco inaczej. Otóż obudziłam sięo 3 w ncy, miałam okropny sen, generalnie byłam nieźle wystraszona. Intuicyjnie oobiegłam do kuchni w poszukiwaniu słodyczy na ..... uspokojenie, nic takiego nie miałam, wiec zadowoliłam sie serem zołtym, zjadła, i zasnęłam jak dziecko. Waga na szczescie nie wzrosła tylko stoi. Teaz macie takie nocne przygody?