Dziękuję Wam Słoneczka za te wszystkie słowa motywacji i wsparcia :*:*:*
Dziś już troszkę lepiej. A jutro oficjalne ważenie po 2 tygodniach diety. Zobaczymy co to wyjdzie ;)
Wczoraj miałam po prostu zły dzień i stąd moje chwilowe załamanie. Ja wszystko rozumiem, że w odchudzaniu są zastoje, że nie zawsze spada, że potrzeba czasu itd. Ale ja wolałabym gubić systematycznie kilosy, a nie, że w pierwszym tygodniu spadły prawie 3, a w drugim nic ;(
Ale przetrzymałam wczorajszy dzień, diety nie złamałam ;)
Dzisiaj od rana siedzę i uczę się medycyny klinicznej. Jutro o 11 kolokwium :( Trzymajcie kciuki, żeby sie udało :)
Jak będę miała odrobinę więcej czasu, to napiszę dłuższy wpis ;)
Tymczasem trzymajcie sie cieplutko :*
Poczytam co u Was i wracam do nauki :)
igusek
16 stycznia 2016, 13:16Widzę, że u Ciebie też czas kolokwiów i zaliczeń ;) Życzę powodzenia :)
angelisia69
16 stycznia 2016, 03:53a przyznaj szczerze jak kilogramy wpadaly na plus to tez czulas presje czasu??nie wydaje mi sie :P wtedy nie bylo roznicy czy 3 na plusie w miesiac czy w tydz. bo nie zwracalas na to uwagi.Tak wiec i teraz nie wywieraj na sobie niepotrzebnej presji,bo stres to kortyzol a on nie ulatwia odchudzania.Powodzonka
lukaszekandzia13
15 stycznia 2016, 21:17Nie możesz się poddać, zmotywuj się na nowo tak, jak zmotywowałaś się na początku diety i odchudzania !! Trzymam za Ciebie kciuki!! Powodzenia przy ważeniu się i na kolokwium ! :)
pysia_pysiowa
15 stycznia 2016, 17:54Nie poddawaj się, wiem jakie to frustrujące. Jeden dzień załamania to nic, ważne żeby kolejnego dążyć do celu :)
EatHealthy
15 stycznia 2016, 17:18powodzenia na kolokwium :)
Gabka1991
15 stycznia 2016, 17:06Dasz radę, trzmam kciuki! :)
KmwTw
15 stycznia 2016, 17:03No niestety - coś za coś. Ooou, współczuję kolosa. Ja za tydzień mam już egzaminy. Trzymam kciuki!