Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania: Tyle zazarłąm....
16 lipca 2010
straszna....dzis waga 54,juz jest ok,taka moze byc...ale wszystko zjeba.... zjadłam 6 batonów,3 ptasie mleczka,ciastka,pół likieru,2 kielony wina,troche grilowanego miesa,3 cukierki,kiedy bedzie iwdac ze przytyła?aha i jeździlam rowerem 40 minut ale to pewnie znaczenia nie ma przy takim żarciu,jestem okropna