Wczoraj minął miesiąc odkąd zaczęłam dietę.
Zmieniłam się. Przede wszystkim ważę niemal 9kg!!! mniej. I to widać - ludzie zaczęli zauważać, że schudłam. Mąż też ostatnio powiedział mi, że śliczne wyglądam. No i już nie mam nadwagi moje BMI mieści się nareszcie w normie!!!
Czuję się lepiej, zaczęłam inaczej się ubierać, bo już nie muszę ukrywać swoich boczków wylewających się z każdych spodni. Kupiłam piękną białą bluzkę, co jest nietypowe, dlatego że zawsze ubierałam się na czarno, żeby chociaż trochę optycznie się wyszczuplić. Ładnie mi w bieli:)
Zrobiłam porządki w szafie i wyrzuciłam niemal połowę ubrań. Stwierdziłam, że nigdy więcej nie dopuszczę, by nosić rozmiar 44 - teraz mieszczę się już w 40. Poza tym większość ciuchów to były "worki", które ubierałam by wszystko tuszować. Nie potrzebne mi to już.
Walczę dalej. Jestem na półmetku szybciej niż przypuszczałam, ale przede mną magiczne 70 kg, którego nie udało mi się zbić żadną dietą. Kiedy waga wreszcie pokaże na początku 6 będzie to mój wielki sukces. Wiem, że do tego jeszcze trochę czasu, bo na pewno zatrzymam się na dłużej w okolicach 71-70 kg.
Jeszcze tylko muszę włączyć ćwiczenia, by się trochę ujędrnić i żeby jeszcze przyspieszyć odchudzanie. Mam nadzieję, że tym razem uda mi się ćwiczyć regularnie i chociaż trochę to polubić, bo przyznaję szczerze, że nie cierpię wszelakich ćwiczeń i nigdy nie byłam systematyczna.
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
Drassi
23 sierpnia 2013, 20:51Sama nie wiem co jest głównym czynnikiem mojego sukcesu. Jestem na diecie Vitalii IGpro, kupiłam sobie na miesiąc, żeby sprawdzić czy zadziała. Ale żeby za bardzo nie reklamować dodam, że zaczęłam nareszcie jadać regularnie, co mi się nigdy wcześniej nie zdarzało, całkowicie odstawiłam słodycze i słone przekąski. No i myślę, że bieganina i stres w ostatnich dniach też wpłynęły na spadek wagi.
rozanaa
23 sierpnia 2013, 19:45co to za dieta?, świetny efekt, napisz jak to zrobiłaś :)
Zmotywowana88
23 sierpnia 2013, 19:349 kg w miesiąc ?? bosko !! :) jakim cudem.. ?
werczyslaw
23 sierpnia 2013, 19:21Jestem z Ciebie dumna! Oby tak dalej! Jak udało Ci się osiągnąć tak wiele w tak małym czasie? :)