No i proszę, nie tak dawno cieszyłam się z 66.6, a tu dzisiaj przywitało mnie 65.7. To w zasadzie w ciągu tygodnia taki piękny spadek :) Ale też sobie na niego zapracowałam, bo dieta ostatnio cud-miód :)
Tym samym ogłaszam, że od początku mojego odchudzania zgubiłam już 15 kg (od czasu jak jestem z Wami na Vitalii niecałe 8kg). Jest PETARDA! Wyciągnęłam przedciążowe ciuchy z szafy, znakomita większość już pasuje :) Ważę co prawda już mniej niż przed ciążą, ale kilogramy są inaczej ułożone (z tyłka przeszło w talię), więc sukienki, pomimo takiej wagi jak kiedyś, jeszcze nie pasują. Ale ja się bynajmniej nie zatrzymuję :) Walczę dalej!
Myślę, że niedługo wrzucę porównawcze, bo chyba jest znowu różnica. Może nie taka spektakularna jak na poprzednim porównawczym (dla przypomnienia: http://vitalia.pl/index.php/mid/49/fid/341/diety/o... ) ale na pewno JAKAŚ różnica jest :)
Pozdrawiam Was piątkowo!
Czaja2015
4 marca 2016, 13:39Cieszę z Twojego sukcesu. Ja też na razie jestem zadowolona:)
CookiesCake
4 marca 2016, 13:24Super wynik, trzymam kciuki za dalszą prace ;)
nauticaa
4 marca 2016, 13:16Gratulację tylko pozazdrościć samozaparcia oby tak dalej
UwierzWsiebie
4 marca 2016, 13:15Grtuluję ciężkiej pracy i uzyskanych efektów! :-)