Wybralam sie marszem do miasta.
Przeszlam 4km plus na powrotna droge dwie torby z zakupami.
Katar nadal posiadam i @ tez. Na silownie za wczesnie ale na wydawanie kasy juz nie :)
Warzywka i troche owocow- zakupione.
Upolowalm sweterek na wiosne Laury Ashley - fioletowy, sliczny. Postaram sie zrobic zdjecie - to wstawie.
Milego dnia
M
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
szila1987
11 lutego 2014, 08:42Też często chodzę z dziećmi na taki spacerek mamy 2 km do biedronki pozdrawiam miłego dnia
mirjam
10 lutego 2014, 19:36Masz rację,z tym wydawaniem pieniędzy,na to zawsze znajdzie się czas:)
agaa100
10 lutego 2014, 17:23Wydawanie pieniędzy... to jest to :)))
ellysa
10 lutego 2014, 16:53milego dnia kochana:))ps fajny optymistyczny wpis:-)))od razu lepiej:-))
martini244
10 lutego 2014, 16:44Taki ruch to sama przyjemnosc,czekam na zdjecia;)
grubiutka87
10 lutego 2014, 16:03To ja dziś byłam na siłowni i męczyłam się 90minut by spalić 500kcal a Ty w przyjemny i pożyteczny sposób spaliłas 438 na zakupach....też tak chcę ;) pozdrawiam ciepło.
TheAniula19
10 lutego 2014, 15:59łał ;p
stepperkowa36
10 lutego 2014, 15:40:) No to aktywny początek tygodnia :) Pozdrówki