Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
438kcal na zakupach :)


Wybralam sie marszem do miasta.
Przeszlam 4km plus na powrotna droge dwie torby z zakupami.
Katar nadal posiadam i @ tez. Na silownie za wczesnie ale na wydawanie kasy juz nie :)
Warzywka i troche owocow- zakupione.
Upolowalm sweterek na wiosne Laury Ashley - fioletowy, sliczny. Postaram sie zrobic zdjecie - to wstawie.
Milego dnia
M


  • szila1987

    szila1987

    11 lutego 2014, 08:42

    Też często chodzę z dziećmi na taki spacerek mamy 2 km do biedronki pozdrawiam miłego dnia

  • mirjam

    mirjam

    10 lutego 2014, 19:36

    Masz rację,z tym wydawaniem pieniędzy,na to zawsze znajdzie się czas:)

  • agaa100

    agaa100

    10 lutego 2014, 17:23

    Wydawanie pieniędzy... to jest to :)))

  • ellysa

    ellysa

    10 lutego 2014, 16:53

    milego dnia kochana:))ps fajny optymistyczny wpis:-)))od razu lepiej:-))

  • martini244

    martini244

    10 lutego 2014, 16:44

    Taki ruch to sama przyjemnosc,czekam na zdjecia;)

  • grubiutka87

    grubiutka87

    10 lutego 2014, 16:03

    To ja dziś byłam na siłowni i męczyłam się 90minut by spalić 500kcal a Ty w przyjemny i pożyteczny sposób spaliłas 438 na zakupach....też tak chcę ;) pozdrawiam ciepło.

  • TheAniula19

    TheAniula19

    10 lutego 2014, 15:59

    łał ;p

  • stepperkowa36

    stepperkowa36

    10 lutego 2014, 15:40

    :) No to aktywny początek tygodnia :) Pozdrówki

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.