Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Challenge - nordic walking 💪


Dawno mnie tutaj nie było, jednak czas szybko i nieubłagalnie ucieka 🙈

To już dwa miesiące od mojego ostatniego razu, trochę zraziłam się szczerze powiedziawszy, po krytycznych komentarzach do każdego mojego wpisu jednej z Pań i jakoś nie miałam specjalnie ochoty tataj zaglądać, ale... życie toczy się dalej... 🤪

właściwie niewiele się zmienia, kilogramy lecą powoli, ale lecą... aktywność wzrosła ostatnio i nawet po pięciu latach powróciłam do przedsięwzięcia jakim jest BCN Tour (5 lat temu o tym pisałam i wstawiałam zdjęcia)

W tym roku ze względu na Covid jest to zorganizowane w formie Challenge, są dwie kategorie - bieg i nordic walking i w każdej kategorii do wyboru dwie trasy ok 7 km i ok 15 km. My z mężem wybraliśmy nordic walking 15 km. Jesteśmy po pierwszym etapie, który zaczęliśmy feralnie, bo pomyliliśmy trasę w lesie (były dodatkowe oznaczenia do innych zawodów) i zamiast 13,2  zrobiliśmy 18, 3 km 😂😂😂 zatem postanowiliśmy to poprawić. Przy drugim podejściu zrobiliśmy 13,2 km w czasie 2 godz 13 min z czego właściwie jestem zadowolona.💪

Teraz szykujemy się do drugiego etapu (są 4 etapy każdy w innym miejscu, wszystkie nad jeziorem Neuchatel) i jak to w Szwajcarii góry więc jest to jakiś stopień trudności, przynajmniej dla mnie, bo w podejściach pod górę nie jestem najmocniejsza, choć trenuję i idzie mi coraz lepiej, tak więc w przyszłą sobotę stawiam czoła wyzwaniu, kolejne ok 15 km

Dołączam kilka fotek z pierwszego etapu (18, 3 km)

i po ukończeniu drugiego podejście (13,2 km)

JEST MOC 😃

  • Aldek57

    Aldek57

    7 czerwca 2021, 18:57

    Świetnie wyglądasz, podziwiam usportowienie, waga jak moje niespełnione marzenie:))Zaglądaj częściej a krytykanckimi uwagami się nie przejmuj, tylko usuwaj ze znajomych:)) Pozdrówka

    • evigem

      evigem

      7 czerwca 2021, 19:34

      Dziękuję kochana, tak też zrobiłam, zablokowałam osobę i mam spokój, nie po to tutaj jestem, żeby się denerwować. A waga ??? Alduś, jeszcze rok temu dobijałam do 89 kg, ale okazuje się, że wszystko jest do zrobienia, nawet bez specjalnych wyrzeczeń. Nauczyłam się zdrowo jeść, uważam na cukier i tłuszcze plus trochę aktywności i samo leci. Teraz trochę się zatrzymała, ale małymi kroczkami mam nadzieję osiągnąć wymarzony cel. Pozdrawiam Cię serdecznie, to miłe, że do mnie zajrzałaś 🥰 buziaki

  • Serenely

    Serenely

    6 czerwca 2021, 21:13

    Bardzo lubię ten sport i zaciekawilas mnie tym wyzwaniem. Chyba muszę pogłębić temat choć francuski to nie mój świat ;-) Bardzo zachęcające ilości kalorii pokazują Twoje zdjęcia :-)

    • evigem

      evigem

      7 czerwca 2021, 09:17

      To miły sport i daje efekty, sport dla każdego więc zachęcam 🥰 Pozdrawiam serdecznie 🍀🐞☀️

  • Julka19602

    Julka19602

    6 czerwca 2021, 19:55

    Super pasja i aktywność. Proszę się nie przejmować wpisami nieodpowiedzialnych ludzi za swoje słowa. Gratulacje za spadek wagi. Mi idzie ciężko jesteśmy w podobnym wieku i też chodzę z kijkami tylko Ty masz towarzysza a mój mąż jest odporny na aktywność. Pozdrawiam i miłego tygodnia:)))

    • evigem

      evigem

      6 czerwca 2021, 20:14

      Dziękuję Julka za miłe słowa, tak mam to szczęście, że mój mąż jest aktywny że mną, razem rower, nordic walking... czasem nawet to on mi kopa daje 👍 pozdrawiam

  • Berchen

    Berchen

    6 czerwca 2021, 19:50

    gratuluje:)

    • evigem

      evigem

      6 czerwca 2021, 20:16

      Dziękuję bardzo, ciąg dalszy przede mną, pozdrawiam 😊

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.