Oczywiście nie wytrzymałam, wczoraj zjadłam 3bita i trochę czekolady, potem pieczywo z zapiekanym serem, pracuje w restauracji także mam o wiele cięższą sytuację. Dziś wstałam rano wypiłam kawkę i zjadłam (zmoora) 2 parówki :) z pieczywem oczywiście heh może do czerwca jakoś uda się zrzucić te 5 kg ale będzie ciężko.
Mam okres także wybaczam sobie i zaczynam od jutra ;p
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
Angelika483
25 kwietnia 2010, 12:08zamiast 3bita itp. (czyżby słabość do słodyczy? ) polecam coś w stylu batonika fitness z dodatkiem czekolady i orzechów. Lub parę płatków fitness w miseczce jako hmm czipsy i coś do przygryzania. Błonnik no i zboże. O wiele lepsze niż te 'puste' kalorie w czekoladzie. Pieczywo niech będzie ciemne. Parówki? Zamień je na zwykłą kiełbaskę. Ma one mniej tłuszczu. W końcu niby taka mała niewinna parówka a składa się z samego tłuszczu. Polecam także herbatę czerwoną lub zieloną. Zabija apetyt. :) Powodzenia!