Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
ostatnia paczka.


Hej, zdecydowałam się na jeszcze jeden post dzisiejszego dnia, a mianowicie chciałam Wam pokazać, czym się będę wspomagać w mojej walce z tłuszczem. Kilka dni temu przyszła do mnie urocza paczuszka, a w niej:

Thermo Speed Extreme - ponoć "lekki" spalacz tłuszczu. Czy lekki? Zobaczymy, na razie biorę go od dwóch dni. Daje kopa - fakt. Ale mam wrażenie, że mniejszego niż teoretycznie lżejsza wersja Therm Line Forte. Zobaczymy. Napiszę o nim więcej, po przynajmniej tygodniu. 

IsoActive - z tego co słyszałam, jeden z lepszych toników na rynku. Dostałam dwie próbki gratisowo, dwie saszetki po 31,5g. Wcześniej miałam okazję wypróbować smak pomarańczowy, teraz mam grejpfrut, który zdecydowanie bije na głowę poprzednika w smaku. Nie za słodki, nie za kwaśny. Fajnie się rozpuszcza. Zastanawiam się, czy nie zamówić większej paczki tego izotonika, bo cena też nie jest straszna.

PILLBOX - fajne pudełeczko, bardzo funkcjonalne, które moze sie przydać szczególnie na wyjazdach, gdzie chcesz mieć wszystkie tabsy w jednym, co by nie pogubić. Jest kilka przegródek i wbrew pozorom - sporo miejsca na pigułki.
  • aleksface

    aleksface

    25 sierpnia 2013, 16:28

    mialam cos podobnego.... ciezko sie przyzwyczaic na poczatku, ale rezultow nie widzialam niestety :/

  • fioletowylatawiec

    fioletowylatawiec

    22 sierpnia 2013, 23:18

    pewnie, że chemia. ale dlaczego się nie wspomóc na początku swojej drogi.

  • Invisible2

    Invisible2

    22 sierpnia 2013, 23:17

    nooo mi się wdaje, że to strasznie niezdrowe..

  • Piramil77

    Piramil77

    22 sierpnia 2013, 23:14

    sama chemia jak mozesz to pic i łykać .Zobacz na skład nic naturalnego

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.