Hej Dziewczęta,
Jak w temacie- waga ani drgnie- odstawiłam słodkości ale to chyba nic nie pomoże. Jem więcej bo jak nie jem to zamarzam (zmarzluch ze mnie straszny). Nie przejadam się ale jem do syta i konkretnie. Na razie nie mam czasu ćwiczyć. Przygotowuję się do wyjazdu- sprzątam, piorę, zmywam, układam rzeczy, żeby po Świętach wrócić do czystości ;) A już w sobotę do maminego domq!
Miłego dnia.
innaona
11 grudnia 2012, 21:38A może spróbuj ciepłych posiłków- ale mało kalorycznych. Jeśli jesz tłuste i kaloryczne krew napływa do centrum- żołądka i z automatu marzniemy bo mniej jej jest na obwodzie. Polecam też herbatkę z cytryna i imbirem- rozgrzewa. Pozdrawiam cieplutko
mogeichce
11 grudnia 2012, 12:59Sprzątanie to też, niezłe ćwiczenia :) Może pij jakieś rozgrzewające herbatki? Chyba imbir rozgrzewa. Ja ostatnio pije dużo kakao... Waga nie spada od 30.11 :( W końcu ruszy! ;)