Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
O marzenia warto walczyć :)


Hej :)

Znacie ten moment kiedy zaczynacie walczyć 20 raz i w pewnym momencie się poddajecie ?

Kiedy kolejny raz jesteś zawiedziona sama sobą ? 

Dziewczyny moja walka z kilogramami trwa. 

Ile to razy pijąc kolejny kieliszek wina mówiłam sobie, ale teraz to już zrobię to na 100%, zrzucę te wszystkie kilogramy. Rano natomiast nic już nie wyglądało tak kolorowo. Powinnyśmy chwalić się sukcesem, ale nie zapominać, że jeszcze dużo przed nami. 

Udało mi się zrzucić aktualnie 18 kg i bardzo się z tego cieszę, ale nie zapominam, że przede mną jeszcze długa droga. Zebrałam się na odwagę i wstawiam kilka zdjęć. 

 119,8 kg 

Tutaj miałam gdzieś 112 kg

 

Waga 107kg

 

Ostatnie zdjęcie jakie mam 103 kg 

Dzisiaj mam 101.6 kg, daleka droga jeszcze przede mną. 

Moja wymarzona waga to 65 kg :) 

Dziewczyny róbcie sobie takie porównania, to bardzo pomaga. 

Buziaki dla Was :) Lecę na basen :*

  • Florentinaa

    Florentinaa

    21 lutego 2018, 21:44

    wygladasz ślicznie, więc bedzie tylko lepiej

  • fiona2016

    fiona2016

    31 stycznia 2018, 17:04

    Trzymaj tak dalej super :) powodzenia

  • ola811022

    ola811022

    31 stycznia 2018, 14:42

    Gratulacje! Przy 65 kg będziesz nie do poznania :)

  • Bajusek

    Bajusek

    31 stycznia 2018, 14:16

    ahh te kieliszki wina i wieczorne postanowienia poprawy.. w samo sedno! Zdjęcie - jest energia! :D

    • Florentinaa

      Florentinaa

      21 lutego 2018, 21:44

      znam to dobrze niestety

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.